Queen Latifah: Plany i kłopoty
Filmowa kariera amerykańskiej raperki Queen Latifah nabiera rumieńców. Po sukcesie "Chicago", planuje ona wyprodukować swój kolejny film. Tymczasem jako producentka została pozwana za rzekomą kradzież pomysłu swego ostatniego dzieła "Bringing Down The House".
Nowojorska prawniczka Mary Flaherty twierdzi, że scenariusz komedii "Bringing Down The House" wykorzystuje wątki skryptu, który napisała przed kilku laty. Flaherty pozwała scenarzystę Petera Filardiego, producentów (wśród nich znalazła się Latifah), firmę produkcyjną Hyde Park Entertainment oraz dystrybutora filmu, studio Disney'a.
Komedia "Bringing Down The House" opowiada o internetowym romansie samotnego mężczyzny i więźniarki.
Najnowszy projekt Queen Latifah to film "Just Wright". Pochodzący z Filadelfii specjalista od sportu Michael Elliot ("Magiczne buty") napisał nową wersję "Kopciuszka", osadzoną w środowisku zawodowych koszykarzy. Latifah zagra Janice Wright, rehabilitantkę, która ma przywrócić zdrowie jednemu ze sportowców. Wkrótce podopieczny zakochuje się w Janice.
Jak przyznaje scenarzysta, pomysł fabuły przyszedł mu do głowy, gdy zobaczył aktorkę idącą po czerwonym chodniku podczas niedawnego wręczania Oscarów.
"Takim kobietom jak Latifah zazwyczaj nie dają ról w komediach romatycznych" - zżymał się autor. Scenarzysta przypomniał wielki sukces filmu "Moje wielkie greckie wesele".
"Nia Vardalos udowodniła tam, że nie trzeba być Julią Roberts, Meg Ryan czy Halle Berry" - stwierdził Elliot.
Film "Just Wright" powstanie w firmie Latifah, Flavor Unit Films. Aktorka wyprodukuje obraz razem z Debrą Martin Chase ("Pamiętnik księżnicznki").