Reklama

Przerażające słowa aktora. W tej roli wzorował się na ludziach z branży filmowej

Od 2 sierpnia w polskich kinach można zobaczyć dreszczowiec "Pułapka". Josh Hartnett wcielił się w nim w psychopatę o pseudonimie "rzeźnik". W wywiadzie dla Entertainment Weekly aktor zdradził, że łatwo było mu trudno znaleźć inspirację do swojej roli.

Hartnett przyznał, że oparł "rzeźnika" na wybranych osobach z przemysłu filmowego. Zdradził też, jak razem z reżyserem M. Night Shyamalanem starał się, by publiczność mimo wszystko kibicowała jego bohaterowi.

"Night, jak to Night, chce, żeby widzowie przeżyli coś nowego" - mówił Hartnett. "Robił tak przez całą swoją karierę. Wziął historię o duchach i opowiedział ją z perspektywy ducha. Wziął historię o inwazji obcych i nie pokazał w ogóle kosmitów. Tutaj mamy thriller w zamkniętej przestrzeni, opowiedziany z perspektywy antagonisty. To tak, jakby widzieć 'Szklaną pułapkę' oczami Hansa Grubera".

Reklama

"Jest sporo prezesów, polityków, ludzi w naszym biznesie... Dużo ludzi na szczytach" - mówił o swoich inspiracjach. "Nie obchodzi ich, jeśli kogoś podepczą, gdy będą szli po swoje, a brak empatii to jeden ze znaków rozpoznawczych psychopatów. Poznałem takich ludzi. Nietrudno było więc zrobić jeszcze jeden krok, pójść w to nieco odważniej, bardziej intensywnie". 

Hartnett dodał także, że reżyser bardzo uważnie podszedł do tego, jak przedstawia "rzeźnika". "Co czuje albo czego nie czuje? To interesująca postać, bo ożywia się, gdy robi się strasznie. Staje się zabawny, gdy atmosfera się zagęszcza. A przy zbliżeniach pokazujemy, że panikuje. Kamera jest coraz bliżej i bliżej, i powoli staje się dla niego koszmarem".

"Pułapka": O czym jest film?

Cooper (Josh Harnett) zabiera swoją nastoletnią córkę Riley (Ariel Donoghue) na koncert popularnej piosenkarki Lady Raven. Na miejscu zwraca uwagę na obecność licznych przedstawicieli służb mundurowych. Od jednego z pracowników dowiaduje się, że policjanci zastawili pułapkę na seryjnego zabójcę znanego jako Rzeźnik. Wszyscy podejrzewają, że zjawi się na koncercie. Informacja przeraża Coopera. Nie obawia się jednak o bezpieczeństwo swojej córki. To on jest Rzeźnikiem i musi się jak najszybciej wydostać z budynku, nie wzbudzając przy tym żadnych podejrzeń.

Pomysł na "Pułapkę" był prosty. "A co by było, gdyby 'Milczenie owiec' miało miejsce na koncercie Taylor Swift?" - powiedział w wywiadzie dla "Empire" reżyser M. Night Shyamalan, twórca m.in. "Szóstego zmysłu". 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Pułapka (2024) | Josh Hartnett
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy