Przed laty brylowała na ekranach. Co słychać u gwiazdy filmu "Uprowadzenie Agaty"?
Karolina Rosińska popularność zyskała dzięki tytułowej roli w filmie "Uprowadzenie Agaty". Widzowie zapewne kojarzą ją także z występu w "Poranku kojota". Choć w latach 90. drzwi do wielkiej kariery stały dla niej otworem, ona zdecydowała się wyjechać z Polski. Do kraju wracała jeszcze kilkukrotnie i pojawiała się w nie wielkich rolach zarówno w filmach, jak i serialach, ostatecznie na stałe zdecydowała się zamieszkać w USA. Czym zajmuje się dziś?
Karolina Rosińska zdobyła sławę w młodym wieku, choć początkowo wcale nie planowała wiązać swojej przyszłości z aktorstwem. Jako nastolatka, dała się namówić koleżance na wspólny wyjazd na casting do filmu "Escape", prowadzony przez amerykańską ekipę filmową. To właśnie ten film sprawił, że drzwi do sławy stanęły przed nastoletnią aktorką otworem.
"Moja koleżanka strasznie chciała zostać aktorką i zapytała mnie, czy nie poszłabym z nią na casting do pewnego zagranicznego filmu. Do Polski przyjechała wtedy grupa Amerykanów, miłośników Polańskiego. Planowali coś nakręcić. Film nosił tytuł »Escape« . Okazało się, że to ja im się spodobałam i wybrali właśnie mnie. Miałam wtedy 16 lat. Teraz, jak patrzę na ten czas z perspektywy, to widzę, że był to niesamowity zwrot w moim życiu. Od tego wszystko się zaczęło. Miałam ogromne szczęście. Napływały kolejne propozycje, ot tak, bez castingów" - wyznała aktorka w wywiadzie dla "Plejady".
Pewien czas później Karolina Rosińska pojawiła się w tytułowej roli w produkcji Marka Piwowskiego pod tytułem "Uprowadzenie Agaty". Młodej aktorce podczas castingu udało się pokonać aż trzysta konkurentek! Występ w "Uprowadzeniu Agaty" spowodował, że młodziutka gwiazda zdobyła sympatię widzów i długo cieszyła się uznaniem krytyków.
Rolą, którą widzowie pamiętają do dziś jest z pewnością ta z "Poranku kojota", gdzie wcieliła się w młodą i piękną piosenkarkę Naomi, w której zakochuje się grany przez Macieja Stuhra rysownik komiksów.
Kariera Karoliny Rosińskiej stanęła w martwym punkcie, gdy aktorka zdecydowała się na przeprowadzkę do Los Angeles z mężczyzną, którego poznała podczas pracy na planie filmu "Escape". Jej małżeństwo nie było jednak szczęśliwe i rozpadło się, jak przyznała po latach, z jej winy. Aktorka zmuszona była do częstych powrotów do Polski, z którymi wiązał się dalszy rozwój jej kariery.
Mając nadzieję na uratowanie związku, Karolina Rosińska wróciła do Stanów Zjednoczonych. Jednak szybko zrozumiała, że jej małżeństwo nie ma przyszłości i zdecydowała się na rozwód.
Nieco później w życiu Karoliny Rosińskiej pojawił się Piotr Bukowiecki. Los połączył ich, gdy oboje przebywali na emigracji. Będąc już parą, zdecydowali się na powrót do Polski. Jednak i w tym małżeństwie aktorka nie mogła odnaleźć szczęścia. Związek Bukowieckiego i Rosińskiej zakończył się rozwodem.
Po przeprowadzce do Polski Karolina Rosińska podjęła próbę reaktywowania swojej kariery aktorskiej. Udało jej się zagrać epizodyczne role w popularnych serialach takich jak "M jak miłość", "Na dobre i na złe", "Pierwsza miłość" i "Ojciec Mateusz". Żaden z tych występów nie przyniósł jej jednak upragnionej sławy.
W 2017 roku Rosińska na stałe przeprowadziła się do USA, gdzie przez kilka lat pracowała jako nauczycielka w szkole angielskiego i prowadziła zajęcia z teatru i literatury w tym języku.
"W tym zawodzie [nauczycielki - red.] czuję się spełniona. Od czasu do czasu mam okazję wystąpić w jakiejś reklamie, ale nie jestem już częścią tego świata" - powiedziała w programie "Pytanie na śniadanie".
Jakiś czas temu okazało się jednak, że i ta ścieżka nie jest dla niej. Obecnie Karolina Rosińska znalazła spełnienie w biznesie.
Po raz kolejny zmieniłam kierunek swojej kariery i od całkiem niedawna rozwijam biznes sprzedaży i kupna nieruchomości. Pracuje dla brokera Keller Williams i jest to zupełnie nowy rodzaj zajęć dla mnie. (...) Największe wyzwanie dla mnie to promocja swojej osoby, media społecznościowe. Nigdy nie było dla mnie naturalne żyć w świetle reflektorów. A teraz mój biznes tego ode mnie wymaga" - mówiła w rozmowie z portalem Show News.