Reklama

​Premiera "Gwiezdnych Wojen" w Chinach po 40 latach

"Gwiezdne wojny" po prawie 40 latach doczekały się premiery w Chinach. Przy okazji kinomani w Szanghaju przyznali George'owi Lucasowi specjalną nagrodę za efekty specjalne. Padały jednak także krytyczne głosy o "nieatrakcyjnych" głównych bohaterach.

"Gwiezdne wojny" po prawie 40 latach doczekały się premiery w Chinach. Przy okazji kinomani w Szanghaju przyznali George'owi Lucasowi specjalną nagrodę za efekty specjalne. Padały jednak także krytyczne głosy o "nieatrakcyjnych" głównych bohaterach.
Chińscy widzowie w końcu mogli się zapoznać z gwiezdną klasyką /materiały prasowe

"Gwiezdne wojny" (1977), "Gwiezdne wojny: Imperium kontratakuje" (1980) i "Gwiezdne wojny: Powrót Jedi" (1983) - wszystkie te filmy miały swoją chińską premierę przy okazji festiwalu w Szanghaju. Reakcje widzów były mieszane. Reporter Disneya w swojej relacji mówił o dużej ekscytacji i sporym podnieceniu, jakie można była zauważyć na twarzach kinomanów największego chińskiego miasta. Jednak niektórzy odbiorcy narzekali, mówiąc, że oryginalna trylogia Lucasa "nie jest niczym specjalnym".

Chiński komentator Xiaosi Buxiang na stronie Douban napisał: "Efekty wizualne były fenomenalne jak na rok 1977, ale dobór postaci był bardzo słaby. Główna bohaterka nie była ładna, główny bohater nie był przystojny, a sceny walki przypominały film dla dzieci".

Reklama

Od widzów film otrzymał jednak wysoką notę 8,3 na 10. Skomentowało go także aż 35 tysięcy osób. Internauta piszący pod nickiem T-maxdo zauważył, że film powinien być oceniany z "odpowiedniej perspektywy". Jak sam napisał: "Już w 1977 roku Amerykanów stać było na tak oszałamiającą kreatywność i stworzenie wyjątkowych efektów specjalnych. W tym samym momencie Chiny właśnie wychodziły z okresu Rewolucji Kulturalnej, a ludzie dopiero otrząsali się po tej strasznej epoce".     

Premiera "Gwiezdnych wojen" odbyła się dopiero teraz, ponieważ w latach 70. hollywoodzkie filmy były pokazywane w Chinach bardzo rzadko. Na ekrany dopuszczano głównie rodzime produkcje. Nie było również zbyt wielu miejsc do wyświetlania premier - według danych, jeszcze w 2002 roku w Chinach znajdowało się tylko 1300 sal kinowych. W tym momencie jest ich ponad 10 razy więcej, a kraj najprawdopodobniej do 2020 roku odbierze Stanom Zjednoczonym pozycję lidera w przychodach z box office'u. Ta zmiana spowodowana jest szeroko zakrojonym programem budowy kin i zwiększaniem rocznego limitu filmów zagranicznych, które dopuszczane są na rynek chiński. W 2013 roku ta liczba została podniesiona z 20 do 34.

"Gwiezdne wojny" zostały wyświetlone w największym kinie w Szanghaju. Bilety na seans zostały szybko wyprzedane. Z głośników słychać było słynny muzyczny motyw z filmu, skomponowany przez Johna Williamsa, a korytarze pełne były fanów przebranych za C-3PO i inne postaci z filmu. Wielu z nich widziało ten film nielegalnie, ściągając go z Internetu, inni znali tylko późniejszą, często wyśmiewaną, trylogię. Wszyscy jednak nie mogli się doczekać, aby zobaczyć "starą" gwiezdną sagę na dużym ekranie.

"To będzie pierwszy w historii kinowy pokaz oryginalnej trylogii w Chinach"- mówił AFP przed projekcją przedstawiciel Disneya Kerwin Lo. - "Szum i podniecenie jakie się tutaj czuje, jest świetnym zwiastunem dla "Gwiezdnych wojen", zwłaszcza tuż przed premierą kolejnej części "Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gwiezdne Wojny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy