Reklama

Premiera dokumentu o Tinie Turner już w marcu na HBO

Za kilka tygodni premierę będzie miał film dokumentalny poświęcony legendarnej wokalistce Tinie Turner. „Tina” prześledzi trwającą ponad sześć dekad karierę gwiazdy estrady, która należy do grona najpopularniejszych artystek w historii. HBO zapowiada, że film ów stanowi najambitniejszy projekt poświęcony „Królowej rock’n’rolla”.

Za kilka tygodni premierę będzie miał film dokumentalny poświęcony legendarnej wokalistce Tinie Turner. „Tina” prześledzi trwającą ponad sześć dekad karierę gwiazdy estrady, która należy do grona najpopularniejszych artystek w historii. HBO zapowiada, że film ów stanowi najambitniejszy projekt poświęcony „Królowej rock’n’rolla”.
Dokument o Tinie Turner będzie można zobaczyć w HBO już w marcu /HBO

Fani twórczości Tiny Turner mogą już zacierać ręce - pod koniec marca do katalogu HBO i HBO Max trafi długo wyczekiwany film dokumentalny poświęcony legendarnej piosenkarce. Produkcja zatytułowana "Tina", o nakręceniu której mówi się już od 2018 roku, ma być świeżym spojrzeniem na błyskotliwą, trwającą ponad sześć dekad karierę gwiazdy estrady. Za reżyserię dokumentu odpowiadają Dan Lindsay i T.J. Martin. Film zawiera wywiady z samą Turner oraz niepublikowane wcześniej materiały archiwalne. Jak zapowiada HBO, "Tina" to jak dotąd najambitniejszy filmowy projekt poświęcony artystce.

Nazywana przez słuchaczy "Królową rock’n’rolla" Turner zaliczana jest do najpopularniejszych i najbardziej dochodowych artystów w historii. Sławę zyskała już w latach 60., gdy występowała u boku swojego ówczesnego męża Ike’a Turnera. Partner gwiazdy miał maltretować ją fizycznie i psychicznie, o czym opowiedziała dopiero po upływie dekady od ich rozwodu. Na przestrzeni lat piosenkarka zdobyła szereg prestiżowych nagród, w tym osiem statuetek Grammy. Według szacunków, nakład ze sprzedaży jej albumów wynosi rekordowe 180 milionów egzemplarzy. W 2010 roku magazyn "Rolling Stone" uznał ją za jedną ze stu najwybitniejszych artystów wszech czasów.

Reklama

Film "Tina" ma skoncentrować się głównie na latach 80. XX wieku, kiedy nastąpiło odrodzenie kariery artystki, która występować zaczęła nie tylko na scenie, ale i na ekranie. Jedną z najbardziej pamiętnych kreacji stworzyła w filmie "Mad Max pod Kopułą Gromu", w którym pojawiła się u boku Mela Gibsona. Nadchodzący dokument ukaże od kulis powstanie kultowego albumu "Private Dancer" z 1984 roku, bazując na autobiografii gwiazdy, która na rynku wydawniczym zadebiutowała cztery lata później. W produkcję obrazu zaangażowane jest studio Lightbox, które odpowiada za stworzenie innego głośnego dokumentu muzycznego - nagrodzonego Oscarem "Sugar Mana". Premiera filmu "Tina" zaplanowana jest na 27 marca.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Tina Turner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy