Reklama

Pożegnanie Piotra Woźniaka-Staraka

W czwartek, 29 sierpnia, w kościele w Konstancinie-Jeziornie odbyła się msza żałobna w intencji Piotra Woźniaka-Staraka.

W czwartek, 29 sierpnia, w kościele w Konstancinie-Jeziornie odbyła się msza żałobna w intencji Piotra Woźniaka-Staraka.
Msza żałobna Piotra Woźniaka-Staraka /Tricolors /East News

Na miejsce przybyli członkowie rodziny zmarłego tragicznie producenta oraz gwiazdy kina i telewizji. W Konstancinie-Jeziornie pojawili się m.in. Anna Lewandowska, Alicja Bachleda-Curuś oraz Grażyna Torbicka.

Wciąż nie jest pewne, gdzie pochowany zostanie zmarły tragicznie producent filmowy.

"Nieprawdziwe są wszelkie medialne doniesienia mówiące o tym, że rodzina zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka dostała specjalne zezwolenie, żeby pochować go na terenie rodzinnej posiadłości na Mazurach" - poinformował w czwartek, 29 sierpnia, Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

Reklama

Wcześniej media informowały, że urna z prochami producenta zostanie złożona na terenie rodzinnej posiadłości w Fuledzie. W czwartek do informacji o pochówku na Mazurach odniósł się Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny.

"Warmińsko-Mazurski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny informuje, że nieprawdziwe są wszelkie medialne doniesienia mówiące o tym, że rodzina zmarłego Piotra Woźniaka-Staraka dostała specjalne zezwolenie, żeby pochować go na terenie rodzinnej posiadłości na Mazurach. Takiej decyzji nie podjęła ani powiatowa, ani wojewódzka stacja sanepidu" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej sanepidu.

O tym, że Woźniak-Starak spocznie na terenie rodzinnej posiadłości, informowała rodzina zmarłego producenta.

"Urna z prochami zostanie złożona na Fuledzie, miejscu szczególnie ukochanym przez Piotra" - napisali w pożegnaniu rodzice, żona i rodzeństwo zmarłego tragicznie Woźniaka-Staraka.

"Piotr kochał życie, życie kochało Jego. Jego pełnię przeżywał nawet w chwili śmierci. Żył szybko jakby wiedział, że musi się spieszyć. Nie potrafił i nie chciał być sam. Kochał ludzi, uwielbiał być z nimi. Jego miejscem wybranym była Fuleda. Uwielbiał tam spędzać czas z przyjaciółmi i ich bliskimi. Chciał, żeby wszyscy dobrze się czuli w Jego towarzystwie, w miejscu, które wypełniał sobą. Na Mazurach najlepiej odpoczywał, najlepiej się bawił, najbardziej lubił pracować. To tutaj rodziły się pomysły na filmy. Fuleda była najbardziej udaną scenografią Jego życia, a piękno jej natury najpiękniejszym planem filmowym. Miał w sobie tak wiele energii, radości i pomysłów, którymi tak szczodrze obdarzał Rodzinę i Przyjaciół" - pisała w nekrologu rodzina.

W czwartkowej "Gazecie Wyborczej" pojawił się wzruszający nekrolog podpisany przez żonę Piotra Woźniak-Staraka, popularną prezenterkę i dziennikarkę, gwiazdę TVN. 

"Jesteś miłością mojego życia. Na zawsze. Żegnaj Kochanie i daj mi, proszę, siłę, żebym mogła to przetrwać. Tylko Twoja. A.W.S." - napisała Agnieszka Woźniak-Starak.

Śledztwo w sprawie "wypadku w ruchu wodnym, na skutek którego jedna osoba prawdopodobnie poniosła śmierć" prowadzi od wtorku Prokuratura Rejonowa w Giżycku. Na tym etapie postępowania, śledczy nie informują o szczegółach zdarzenia, nie ujawniają żadnych dowodów, znajdujących się w aktach sprawy, ani nie odnoszą się do doniesień medialnych.

Piotr Woźniak-Starak, którego ciało odnaleziono 22 sierpnia w jeziorze Kisajno, był producentem filmowym i reklamowym. Jego największym sukcesem byli "Bogowie" w reż. Łukasza Palkowskiego. Wyprodukował także m.in. "Sztukę kochania" w reż. Marii Sadowskiej oraz czekającą na premierę "Ukrytą grę" Łukasza Kośmickiego.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Woźniak-Starak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy