Powstanie nowa wersja "Parszywej dwunastki"
Ruszyły przygotowania do nakręcenia remake'u "Parszywej dwunastki". Akcja nowej wersji legendarnego filmu nie będzie się jednak rozgrywać w czasie II wojny światowej.
Nie kończy się moda na nagrywanie nowych wersji filmów należących do klasyki kina. Kolejnym tytułem, który doczeka się remake'u, będzie "Parszywa dwunastka". Trwają negocjacje pomiędzy studiem filmowym Warner Bros., a reżyserem Davidem Ayerem, który ma zająć się napisaniem scenariusza i realizacją filmu. Dla Ayera nie byłoby to pierwsze spotkanie z kinem wojennym. W 2014 roku nakręcił już "Furię" opowiadającą o załodze amerykańskiego czołgu, która pod koniec II wojny światowej wyrusza samotnie za linię frontu.
Nakręcona ponad 50 lat temu "Parszywa dwunastka" też opowiada o straceńczej misji. W filmie wyreżyserowanym przez Roberta Aldricha oddział dwunastu skazańców dostaje zadanie zlikwidowania niemieckich oficerów przebywających w niedostępnym zamku. Przed przystąpieniem do misji bohaterowie przechodzą trudne szkolenie pod okiem surowego majora Reismana. W tę postać wcielił się Lee Marvin. W obsadzie "Parszywej dwunastki" z 1967 roku znaleźli się też między innymi Ernest Borgnine, Charles Bronson, John Cassavetes, Donald Sutherland i Telly Savalas.
Nie wiadomo jeszcze, kogo zobaczymy w obsadzie remake'u. Wiadomo natomiast, że za jej produkcję odpowiedzialny będzie Simon Kinberg. W jego producenckim dorobku znajduje się kilka części komiksowej serii "X-Men" oraz kolejna wersja klasycznego kryminału Agathy Christie "Morderstwo w Orient Expressie", którego kontynuację, film "Śmierć na Nilu", zobaczymy w kinach już w przyszłym roku.
Według informacji, do których dotarł portal "The Hollywood Reporter", akcja nowej "Parszywej dwunastki" nie będzie rozgrywać się podczas II wojny światowej. Fabuła filmu ma zostać osadzona we współczesności.