Reklama

Powstanie kontynuacja "Greenland"

Od wybuchu pandemii każdego kolejnego miesiąca prawa do coraz większej liczby nowych tytułów filmowych wpadały w ręce serwisów streamingowych. Przez chwilę wydawało się, że zagrozi to istnieniu branży filmowej. Ostatnie tygodnie dają nadzieję, że tak się nie stanie. Filmy wyświetlane tylko w kinach radzą sobie coraz lepiej finansowo, a pierwszą sensacją wirtualnego rynku filmowego, organizowanego tradycyjnie przy festiwalu w Cannes, jest zakup praw do kontynuacji "Greenland" przez studio STX, dystrybutora pierwszej części filmu.

Od wybuchu pandemii każdego kolejnego miesiąca prawa do coraz większej liczby nowych tytułów filmowych wpadały w ręce serwisów streamingowych. Przez chwilę wydawało się, że zagrozi to istnieniu branży filmowej. Ostatnie tygodnie dają nadzieję, że tak się nie stanie. Filmy wyświetlane tylko w kinach radzą sobie coraz lepiej finansowo, a pierwszą sensacją wirtualnego rynku filmowego, organizowanego tradycyjnie przy festiwalu w Cannes, jest zakup praw do kontynuacji "Greenland" przez studio STX, dystrybutora pierwszej części filmu.
Morena Baccarin i Gerard Butler znów wcielą się w rodzinę Garritych /materiały prasowe

Chrapkę na prawa do filmu "Greenland: Migration" miało kilka serwisów streamingowych. Uprzedziło je studio STX, które w sumie za prawa do dystrybucji tego filmu zapłaciło 75 milionów dolarów. W tym 25 milionów za prawa na rynku amerykańskim i 50 milionów za prawa w pozostałych krajach świata. Oczywiście może być i tak, że kontynuacja "Greenland" trafi na serwisy streamingowe, jednak aby tak się stało, będą one musiały złożyć STX propozycję wyższej sumy niż 75 milionów.

Niewykluczone, że kwota zakupu praw do dystrybucji filmu "Greenland: Migration" będzie wyższa niż sam budżet filmu planowany na około 65 milionów dolarów. W kontynuacji tej opowieści o zagładzie ludzkości, Gerard Butler powtórzy rolę Johna Garrity'ego. Ojca i męża, który wraz z rodziną znalazł ratunek przed śmiercionośną kometą w bezpiecznym bunkrze na Grenlandii. Wiele miesięcy później, rodzina Garritych (w roli żony Allison ponownie wystąpi Morena Baccarin) wyrusza przez skutą lodem Europę w poszukiwaniu nowego domu.

Reklama

Podobnie jak w przypadku pierwszej części filmu, sequel wyreżyseruje Ric Roman Waugh według scenariusza Chrisa Sparlinga. Zdjęcia do filmu "Greenland: Migration" mają rozpocząć się w pierwszej połowie przyszłego roku.

"Greenland" był jednym z niewielu filmów, które zadebiutowały w kinach w trakcie pandemii COVID-19. Wraz z pozytywnymi recenzjami przyszły niezłe wyniki kasowe osiągnięte pomimo ograniczeń związanych z działalnością kin. Film Waugha zarobił 52 miliony dolarów na całym świecie przy 35 milionach budżetu. W Stanach pojawił się bezpośrednio na serwisach VOD i przez wiele tygodni znajdował się w czołówce największych hitów. Trudno ocenić, ile w sumie zarobiło na tym ruchu studio STX.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Greenland
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy