Powstanie film kinowy o zatrzymanym niedawno szefie sycylijskiej mafii
Ponad miesiąc po tym, gdy po 30 latach poszukiwań zatrzymany został na Sycylii szef tamtejszej mafii - cosa nostra, Matteo Messina Denaro, we Włoszech ogłoszono, że wkrótce powstanie o nim film fabularny. Będzie to portret bezlitosnego mafiosa, stratega i współorganizatora krwawych zamachów w latach 90. XX wieku.
Film, który trafi do kin, będzie ekranizacją książki walczącego z mafią dziennikarza Lirio Abbate pod tytułem "U Siccu", co w sycylijskim dialekcie oznacza: suchy, szczupły. Tak nazywany był Messina Denaro w jego rodzinnej miejscowości Castelvetrano koło Trapani.
Autor książki ma policyjną eskortę z powodu próby zamachu na niego i pogróżek.
Włoskie media informują, że prawa do adaptacji książki zakupiła krajowa wytwórnia, znana z głośnych filmów, bijących rekordy popularności w kinach. Jak wynika z pierwszych informacji, będzie to wielka produkcja, powierzona jednemu z czołowych włoskich reżyserów.
Autor książki przedstawił w niej portret najgroźniejszego we Włoszech i w Europie poszukiwanego przez 30 lat przestępcy, skazanego na dożywocie za mafijne zbrodnie. Uważany jest za ostatniego szefa szefów sycylijskiej mafii, który w młodości wspiął się na szczyty jej hierarchii.
To on odpowiedzialny był za realizację strategii zamachów, w których zginęli w 1992 roku na Sycylii walczący z mafią sędziowie śledczy Giovanni Falcone i Paolo Borsellino. Bomby cosa nostra wybuchły w tym okresie także w Rzymie, Mediolanie i Florencji.
Książka prezentuje również sylwetkę Messiny Denaro jako biznesmena, powiązanego ze światem polityki.
Być może część filmu poświęcona będzie ostatnim latom, jakie boss cosa nostra spędził na wolności na Sycylii, zanim został zatrzymany w styczniu w klinice w Palermo.
Jak wynika z kolejnych pojawiających się informacji, choć miał kilka kryjówek, swobodnie poruszał się po miasteczku na wyspie, chodził do baru i do restauracji przebywając wśród mieszkańców, wśród których panowała także zmowa milczenia. Niektórzy mieli pełną świadomość kim jest, a inni domyślali się nie zawiadamiając o tym nikogo.