Reklama

Powstaje kolejna adaptacja musicalu "Król i ja"

Najsłynniejszą ekranizacją musicalu "Król i ja" była ta wyreżyserowana w 1956 roku przez Waltera Langa. Była nominowana do Oscara w dziewięciu kategoriach, dostała pięć statuetek. Później musical ten przeniesiony został na ekran w 1999 roku w postaci filmu z Jodie Foster i Chowem Yunem-Fatem. Dwadzieścia lat później studio Paramount Pictures szykuje się do kolejnej filmowej adaptacji musicalu "Król i ja".

Najsłynniejszą ekranizacją musicalu "Król i ja" była ta wyreżyserowana w 1956 roku przez Waltera Langa. Była nominowana do Oscara w dziewięciu kategoriach, dostała pięć statuetek. Później musical ten przeniesiony został na ekran w 1999 roku w postaci filmu z Jodie Foster i Chowem Yunem-Fatem. Dwadzieścia lat później studio Paramount Pictures szykuje się do kolejnej filmowej adaptacji musicalu "Król i ja".
Yul Brynner w filmie "Król i ja" z 1956 roku / Jack Mitchell /Getty Images

"Król i ja" zadebiutował na Broadwayu w 1951 roku. Rok później otrzymał nagrodę Tony dla najlepszego musicalu. Scenariusz tego musicalu oparto na motywach powieści Margaret Landon "Anna and the King of Siam" ("Anna i król Syjamu"), która wcześniej, bo w 1946 roku, doczekała się jeszcze ekranizacji filmowej. Wystawiany po dziś dzień na deskach największych teatrów spektakl w świadomości widzów przetrwał też za sprawą jego dwóch adaptacji filmowych.

Jak donosi portal "The Hollywood Reporeter", kolejna ekranizacja możliwa jest dzięki temu, że prawa do jej realizacji kupiło studio Paramount. Nowa wersja filmu przygotowana zostanie dla Paramountu przez studio Temple Hill. To wytwórnia, która w ostatnich latach zrealizowała takie filmy jak "Twój Simon" i "Świąteczny szok".

Skomponowany przez legendarny duet broadwayowskich twórców: Richarda Rodgersa i Oscara Hammersteina II (autorzy m.in. "Dźwięków muzyki" i "Oklahomy"), oparty na prawdziwych wydarzeniach musical opowiada o losach Anny Leonowens. Zostaje ona zatrudniona przez zafascynowanego Zachodem króla Syjamu (dzisiejsza Tajlandia) jako guwernantka dla jego dzieci. Musical wylansował takie przeboje jak "I Whistle a Happy Tune" czy "Getting to Know You".

Reklama

Nie wiadomo, kto wystąpi w rolach głównych w nowej ekranizacji musicalu "Król i ja". Dla występującego w tytułowej roli w filmie z 1956 roku Yula Brynnera był on przepustką do wielkiej kariery filmowej oraz Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Nagrodzone Oscarem zostały jeszcze muzyka, dźwięk, scenografia oraz kostiumy. Nieznane są również nazwiska scenarzysty i reżysera, którzy mieliby zająć się filmem.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Król i ja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy