Reklama

Powrót mistrza japońskiego kina. Takeshi Kitano i jego "Kubi"

Takeshi Kitano jest bez wątpienia jednym z najciekawszych japońskich reżyserów. To przy okazji człowiek wielu talentów - scenarzysta, montażysta, pisarz, aktor, producent, a także malarz. Jego najnowszy film "Kubi" trafi na ekrany polskich kin 24 stycznia.

Takeshi Kitano jest bez wątpienia jednym z najciekawszych japońskich reżyserów. To przy okazji człowiek wielu talentów - scenarzysta, montażysta, pisarz, aktor, producent, a także malarz. Jego najnowszy film "Kubi" trafi na ekrany polskich kin 24 stycznia.
Kadr z filmu "Kubi", reż. Takeshi Kitano /© materiały dystrybutora /materiały prasowe

Takeshi Kitano i jego nowy film "Kubi"

Takeshi Kitano to jeden z najwybitniejszych japońskich twórców. Światowy rozgłos przyniósł mu film "Hana-bi", nagrodzony Złotym Lwem na festiwalu w Wenecji w 1997 roku. Ma na swym koncie również tak znakomite produkcje, jak "Zatoichi", "Lalki" czy "Brother".

Po kilku latach przerwy wraca na kinowe ekrany z pełną akcji, zaskakujących intryg i czarnego humoru ekranizacją swojej powieści inspirowanej tym, co wydarzyło się w kraju kwitnącej wiśni w XVI wieku. Polska będzie drugim po Japonii krajem, który wprowadza film "Kubi" do regularnej dystrybucji. Film został premierowo pokazany w 2024 roku na festiwalu w Cannes, zdobył też sześć nominacji do nagród Japońskiej Akademii Filmowej.

Reklama

Japonia, XVI wiek. Okrutny lord Oda Nobunaga chce się zemścić. Jego wasal zbuntował się, wszczął rebelię i... zniknął jak kamfora. Nobunaga obiecuję mianować na swojego następcę tego, kto pierwszy przyniesie głowę zdrajcy. Tak w skrócie można opisać fabułę najnowszego filmu Takeshiego Kitano.

Takeshi Kitano: miał być inżynierem, został artystą

Takeshi Kitano uznawany jest za jednego z najciekawszych japońskich reżyserów na świecie. Wcale nie planował takiej kariery. Miał zostać inżynierem, ale wyrzucono go ze studiów. Został więc komikiem, dorabiał też jako windziarz w klubie dla dorosłych. Po tym, jak z kolegą stworzył duet komediowy "Two Beats", został gwiazdą japońskiej telewizji.

Z czasem Kitano zaczął występować w filmach. Kiedy reżyser "Brutalnego gliny" popadł z nim konflikt, a następnie zrezygnował z pracy, Kitano zajął jego miejsce, przerobił scenariusz i sam wyreżyserował film. Potem jego kariera filmowa potoczyła się już lawinowo - zrealizował tak głośne filmy, jak "Punkt zapalny", "Sonatine", "Hana-bi", "Zayoichi", "lalki", "Brother".

Dziś Takeshi Kitano jest reżyserem, scenarzysta, montażystą, pisarzem, aktorem, producentem, a po wypadku na skuterze, który sparaliżował mu część twarzy został również malarzem. Wystawy jego prac organizowane są na całym świecie.

Film "Kubi" pojawi się na ekranach polskich kin 24 stycznia.

 


materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy