Reklama

​Posadzeniem drzewa upamiętniono aktora Dariusza Gnatowskiego

Grab zasadzony w poniedziałek naprzeciwko krakowskiego Teatru STU upamiętni zmarłego w czasie pandemii aktora Dariusza Gnatowskiego. Przez lata był on związany z tą sceną, a wielką popularność zyskał dzięki roli w telewizyjnym serialu "Świat według Kiepskich".

Grab zasadzony w poniedziałek naprzeciwko krakowskiego Teatru STU upamiętni zmarłego w czasie pandemii aktora Dariusza Gnatowskiego. Przez lata był on związany z tą sceną, a wielką popularność zyskał dzięki roli w telewizyjnym serialu "Świat według Kiepskich".
- Od dzisiaj "Gnat" będzie nas chronił przed wszelkim złem – mówił dyrektor STU Krzysztof Pluskota. /Beata Zawrzel /Reporter

Drzewo zostało zasadzone w dniu 60. urodzin aktora i nazwane "Gnat" - tak do artysty zwracali się jego koledzy z Teatru Scena STU, z którym Dariusz Gnatowski związany był od początków swojej kariery.

"Grab w mitologii słowiańskiej jest drzewem, które chroni przed złymi mocami i złymi duchami. Od dzisiaj 'Gnat' będzie nas chronił przed wszelkim złem" - mówił w poniedziałek dyrektor STU Krzysztof Pluskota.

Aktor i były dyrektor Teatru Ludowego w Krakowie Jacek Strama wspomniał, że mieszkał drzwi w drzwi z Dariuszem Gnatowskim, a kiedy aktor z rodziną przeprowadził się w inne miejsce, spotkania - choć rzadsze - "zawsze były przepełnione najcieplejszymi wspomnieniami".

Reklama

"Nagle trzask-prask, nie ma Darka. Dziś przypadałyby jego 60. urodziny. Tak naprawdę chciałbym cię przyjacielu przytulić i powiedzieć: rośnij silny i zdrowy. Właściwie to robię" - mówił Strama obejmując drzewo. "Rośnij pięknie i zdrowo. Bądź mocny naszą pamięcią, nasz miłością. Rośnij wielki 'Gnacie'" - dodał.

Aktor Andrzej Róg, który wspólnie z Dariuszem Gnatowskim grał w spektaklu "Czekając na Godota" wygłosił dla przyjaciela fragment "Pieśni o Bogu ukrytym" Karola Wojtyły.

Żona aktora Anna Gnatowska powiedziała dziennikarzom, że nie tak chciała spędzić 60. urodziny męża. "Chciałam, żeby był ze mną, żebyśmy świętowali, on na te urodziny bardzo czekał. Stało się, jak się stało" - mówiła. Dodała, że zasadziła w ogrodzie jeszcze jedno drzewo - miłorząb japoński.

"Gnat" rośnie na pasie zieleni przy al. Krasińskiego naprzeciwko sceny, na której Gnatowski zadebiutował w 1985 roku rolą Mieczysława Walpurga w "Wariacie i Zakonnicy" S. I. Witkiewicza. Spektakl ten stał się prawdziwym fenomenem był grany nieprzerwanie przez 35 lat.

Zasadzone w poniedziałek drzewo ma około 4 metrów wysokości. "Jest nam wszystkim niezmiernie przykro z powodu tego, co się wydarzyło, ale cieszymy się, że w ten sposób możemy upamiętnić działalność artystyczną - i nie tylko - po prostu wspaniałego człowieka" - mówił dziennikarzom dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf. Wyjaśnił, że grab jest rodzimym gatunkiem drzewa, jest odporny, potrafi rosnąć w trudnych warunkach i nie ma wysokich wymagań. Przy tym jego liście pięknie przebarwiają się jesienią. Może osiągnąć ok. 20 metrów wysokości.

Dariusz Gnatowski zmarł 20 października 2020 roku, w wieku 59 lat. Był absolwentem krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, związanym z krakowskim Teatrem STU i Teatrem Ludowym w Nowej Hucie.

W Teatrze STU Dariusza Gnatowskiego można było przez lata zobaczyć w takich spektaklach jak, m.in. "Ubu król", "Pan Twardowski", "Markietanki", "Czekając na Godota", "Zemsta", "Biesy", "Król Lear" i "Rewizor".

Popularność zyskał jako aktor filmowy. Wystąpił m.in. w serialach "Ekstradycja", "Siedlisko", "13 posterunek", "Pierwsza miłość", ale największą popularność przyniosła mu rola Arnolda Boczka - sąsiada głównych bohaterów w "Świecie według Kiepskich".

Został uhonorowany Srebrnym Krzyżem Zasługi (2005), w 2016 roku został odznaczony Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze "Gloria Artis" oraz honorową odznaką przyznawaną przez prezydenta Krakowa "Honoris Gratia".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Dariusz Gnatowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy