Reklama

Polskie kino na Manhattanie

Miłośnicy X Muzy w Nowym Jorku będą się już wkrótce mogli zaznajomić z najnowszymi filmami polskimi, w tym także takimi, które nie weszły jeszcze nawet na polskie ekrany.

Rozpoczynający się w piątek na Manhattanie przegląd dokonań polskiej kinematografii pod nazwą "Transitions: Recent Polish Cinema" obejmuje głównie produkcję z ostatnich dwóch lat. Łączy twórczość uznanych reżyserów, jak Jan Jakub Kolski ("Wenecja") i Antoni Krauze ("Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł") z filmami młodych uzdolnionych adeptów sztuki znanych już publiczności międzynarodowych festiwali.

Pośród prezentowanych tytułów znajdą się "Wszystko, co kocham" Jacka Borcucha - nostalgiczny powrót do lat osiemdziesiątych i czasów świetności polskiego rocka, "Sala samobójców" Jana Komasy, stanowiący studium rozpadu współczesnej rodziny, a także wzbudzające kontrowersje "Galerianki" Katarzyny Rosłaniec, które nawiązują do polskiego "wilczego" kapitalizmu.

Reklama

Kino autorskie reprezentować będą "Erratum" Marka Lechkiego oraz "Z miłości" Anny Jadowskiej. Z filmów krótkich zobaczyć będzie można m.in. "Świteź" Kamila Polaka i "Porozmawiaj z nim" Agaty Prętki.

Nowojorski widz będzie miał także okazję obejrzeć należące już do klasyki, cyfrowo odrestaurowany "Pociąg" Jerzego Kawalerowicza z 1959 roku i zrealizowany rok później "Do widzenia, do jutra" zmarłego właśnie Janusza Morgensterna.

Inicjatorem i organizatorem przeglądu jest Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku przy współpracy z Film Society of Lincoln Center i Polskim Instytutem Sztuki Filmowej.

Projekcje polskich filmów odbywać się będą od 9 do 15 września w Walter Reade Theater na Manhattanie. Z publicznością spotkają się: Katarzyna Rosłaniec, Jan Komasa, Kamil Polak i Bartek Kulas.

Jak poinformowała Natalia Babinski z Instytutu Kultury Polskiej, wyboru filmów dokonał Richard Pena, dyrektor Film Society of Lincoln Center, który zaznajomił się wcześniej z produkcją kinematografii polskiej ostatnich lat.

- Chcemy dotrzeć przede wszystkim do młodej publiczności amerykańskiej, a jednocześnie do miłośników kina europejskiego. Kino, które prezentujemy, to najnowsze polskie filmy i młodzi polscy reżyserzy. Takie filmy jak "Z miłości" jeszcze nawet nie weszły w Polsce do kin - zaznaczyła Babiński.

"Interesowało mnie, co czuje kobieta" - przeczytaj wywiad z reżyserką filmu "Z miłości" Anną Jadowską

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Manhattan | polska kinematografia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy