Reklama

Polska para aktorów zrobiła to po raz pierwszy. "Kręci nas"

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk, którzy od dekady tworzą szczęśliwy związek, grają razem w spektaklu "Wypiór" Pawła Świątka. To dla nich wyjątkowy projekt, ponieważ nigdy dotąd nie pracowali razem na scenie.

"Wypiór" to przestawienie, które znajduje się w repertuarze Teatru IMKA. Opowiada o niegdyś szczęśliwej parze, która zmaga się z poważnym kryzysem w związku. W ich życie w pewnym momencie wkracza... Adam Mickiewicz w postaci wampira

Mateusz Banasiuk i Magdalena Boczarska: Pierwszy taki projekt

"Po raz pierwszy oboje dostaliśmy taką propozycję teatralną, która nas kręci, przede wszystkim ze względu na tekst, na to, w jaki sposób jest zapisany, jaki jest błyskotliwy, dowcipny, o czym opowiada, jak komentuje cały romantyzm, który jest w nas tak mocno zakorzeniony, więc tekst był dla nas podstawą do podjęcia tej decyzji, że bierzemy w tym udział" - wyznaje w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Mateusz Banasiuk.

Reklama

"Oczywiście wcześniej dostawaliśmy bardzo dużo propozycji wspólnego grania na scenie, ale bardzo się cieszę, że jak już zdecydowaliśmy się na taką pracę, to w projekcie, który w naszym uznaniu jest artystycznie ważny i ciekawy. Po dziesięciu latach razem można też pracować na jednej scenie, mieć z tego dużą frajdę i wzajemnie się inspirować. Ta praca rzeczywiście była dla nas bardzo fajnym artystycznym doznaniem i ciekawą przygodą" - dodaje Magdalena Boczarska.

Aktorka zapewnia, że para nie przynosi jednak pracy do domu. Także z tego względu, że mają dosyć różne podejście do zawodu.

"Przy tym projekcie okazało się, że mamy zupełnie różne podejście i zupełnie inny system pracy. Mateusz lubi być bardzo przygotowany i rzeczywiście dużo wcześniej ode mnie był już gotowy z tekstem, a ja muszę mieć swój czas i ja się zazwyczaj tego tekstu uczę później. Stawiam też na pewnego rodzaju większą świeżość sama dla siebie przez okres pracy. Ale oczywiście tuż przed premierą był taki moment, kiedy pracowaliśmy wspólnie i pomagaliśmy sobie z tekstem" - zdradza aktorka w wywiadzie z agencją Newseria Lifestyle.

To drugi projekt, przy który Boczarska współpracuje z Banasiukiem. Para wystąpiła razem w filmie "Różyczka 2" Jana Kidawy-Błońskiego z 2023 roku

"Nie graliśmy do tej pory razem i bardzo chcieliśmy spotkać się na planie" - mówiła wówczas aktorka w rozmowie z PAP Life. Dodała jednak, że przy tworzeniu ekranowych ról "nie czerpaliśmy z naszego prywatnego życia".

"Ciekawie było obserwować Magdę w pracy. Jej skupienie, to jak się przygotowuje. To jak nam się razem pracowało, bardzo zależało od relacji między naszymi bohaterami. Bo zupełnie inaczej byłoby, gdybyśmy mieli jakiś miłosny wątek do zagrania. A inaczej było tworzyć relację, w której ona jest moją szefową, a ja jej podwładnym. To są zupełnie inne relacje niż te, które mamy na co dzień. Było to dla mnie zupełnie odmienne doświadczenie, ale na pewno wzbogacające" - uzupełniał w wywiadzie z Interią Mateusz Banasiuk.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Boczarska | Mateusz Banasiuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy