Policja u montażysty "Piły X". Sąsiedzi skarżyli się na odgłosy tortur
"Piła X" od jakiegoś czasu straszy w kinach, fani i krytycy są zadowoleni, widzowie skręcają się z obrzydzenia, a reżyser Kevin Greutert promuje swój film. W wywiadzie dla serwisu "NME" zdradził zabawną historię, jaka przydarzyła się jednej z osób pracujących przy montażu filmu. Skończyło się na wizycie patrolu policyjnego.
Steve Forn, który był pierwszym asystentem montażysty, pracował nad dźwiękiem do jednej z najbardziej brutalnych scen filmu w swoim biurze w Północnym Hollywood. Zawiera ona sporo krzyków, jęków cierpienia i odgłosów rozszarpywanego ciała.
"Nagle usłyszał pukanie do drzwi" - opowiadał Greutert. "Kamera przy dzwonku do drzwi zarejestrowała policję". Gdy Forn spytał, co się stało, usłyszał, że funkcjonariuszy wezwali zaniepokojeni sąsiedzi. Usłyszeli montowane fragmenty ścieżki dźwiękowej i pomyśleli, że ktoś jest właśnie bestialsko mordowany.
"Właściwie, to pracuję nad filmem..." - odpowiedział Forn i zaprosił policjantów do środka, by ostatecznie ich przekonać. Cała sytuacja rozbawiła funkcjonariuszy.
Greutert wyreżyserował trzy filmy z serii "Piła" i edytował siedem, w tym pierwszą część z 2004 roku. "To całkiem zabawna historia" - przyznał. "W dodatku Steve jest tak ułożonym gościem. Mogę sobie tylko wyobrazić miny policjantów, gdy zrozumieli, co jest grane".
"Piła X" weszła do polskich kin 28 września 2023 roku.