Reklama

Podczas pracy nad filmem Christopher Nolan nie pozwala aktorom siadać na krzesłach

Choć reżyserowane przez Christophera Nolana filmy to produkcje, które kosztują setki milionów dolarów, biorący w nich udział aktorzy i twórcy nie mogą liczyć nawet na takie wygody, jak chociażby krzesło. Takimi informacjami na temat kulisów pracy z Nolanem podzieliła się występująca w jego filmach „Interstellar” oraz „Mroczny Rycerz powstaje” Anne Hathaway.

Choć reżyserowane przez Christophera Nolana filmy to produkcje, które kosztują setki milionów dolarów, biorący w nich udział aktorzy i twórcy nie mogą liczyć nawet na takie wygody, jak chociażby krzesło. Takimi informacjami na temat kulisów pracy z Nolanem podzieliła się występująca w jego filmach „Interstellar” oraz „Mroczny Rycerz powstaje” Anne Hathaway.
Tylko w ten sposób Anne Hathaway mogła usiąść na planie filmu "Mroczny rycerz powstaje" /WARNER BROS. PICTURES / Album /East News

O nieszablonowych nawykach Christophera Nolana aktorka opowiedziała podczas zorganizowanej przez portal "Variety" rozmowy z Hugh Jackmanem. Najpierw przyznała, że Nolan nie pozwala aktorom na korzystanie z telefonów komórkowych, a potem wypaliła: "Chris nie zgadza się, żeby na planie były krzesła. Pracowałam z nim dwa razy. Nie zgadza się na krzesła, a tłumaczy to tym, że jeśli na planie są krzesła, to ludzie na nich siadają. A gdy siedzą, to nie pracują. Kręci te niewiarygodne filmy, które nie tylko są pełne rozmachu, ambicji, technicznych nowinek, ale i emocji. I zawsze kończy zdjęcia przed czasem i poniżej wcześniej zaakceptowanego budżetu. Myślę, że ma to coś wspólnego z tymi krzesłami" - powiedziała aktorka.

Na tym wyznaniu nie skończyła jednak swojej litanii zachwytów. "Podejście Chrisa do tworzenia filmów to jedno z moich ulubionych. Są zarazem jak najbardziej minimalistyczne, a jednocześnie ogromne i bogate. Taka kombinacja jest celowa i to bardzo inspirujące" - wyznała Anne Hathaway.

Reklama

Nolan to jeden z niewielu twórców stawiających na kino oparte na oryginalnych pomysłach. Po liczącej trzy filmy serii o przygodach Batmana, porzucił popularne obecnie kino komiksowe, by nakręcić "Interstellar", "Dunkierkę" czy ostatnio "Tenet". Tym samym pozostaje w opozycji do twórców, którzy stawiają na niekończące się remaki i sequele. To kolejna rzecz - poza brakiem krzeseł na planie - która odróżnia go od innych współczesnych reżyserów. Liczone w miliardach dolarów zyski, jakie przynoszą jego filmy, są jednak dowodem na to, że Nolan obrał słuszną drogę.

Obecnie na premierę czeka już najnowszy film Nolana, dramat szpiegowski "Tenet". Data jego premiery była już dwukrotnie przekładana. Pierwotnie miał trafić do kin 17 lipca, a później 31 lipca. Nową datą premiery filmu "Tenet" jest 12 sierpnia.

PAP life
Dowiedz się więcej na temat: Anne Hathaway | Christopher Nolan | Interstellar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy