Po zagraniu w tym filmie aktorki musiały uciekać z kraju! Co się stało?
Po zagraniu w najnowszym filmie Mohammada Rasoulofa aktorki Mahsa Rostami, Setareh Maleki i Niousha Akhshi zostały zmuszone do ucieczki z Iranu. Teraz mieszkają w Berlinie. "My kobiety Bliskiego Wschodu jesteśmy wojowniczkami. Jak o coś walczymy, nic nas nie zatrzyma" - mówią o sobie. "Nasienia świętej figi" na ekranach polskich kin od 21 lutego.
To jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku. "Nasienie świetej figi" Mohammada Rasoulofa było nominowane do Złotego Globu w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny, a w Cannes zdobyło Nagrodę Specjalną Jury. Tytuł ma również szansę na Oscara - otrzymał nominację w kategorii najlepszy film międzynarodowy.
Irański reżyser za swą zaangażowaną politycznie twórczość i otwartą krytykę reżimu od lat represjonowany jest przez władzę swojego kraju. Z pobytem w więzieniu oraz zakazem opuszczania Iranu włącznie. Choć aktorki, które zagrały główne role w "Nasieniu świętej figi" wiedziały, że udział w tej produkcji przekreśli ich szanse na karierę w Iranie i wystawi na ogromne niebezpieczeństwo, nie wahały się ani chwili.
"Od momentu nawiązania ze mną kontaktu, do pierwszych prób makijażowych upłynęły zaledwie 24 godziny" - wspomina Mahsa Rostami, wcielająca się w filmie w rolę starszej z sióstr, Rezvan. Sama po śmieci Mahsy Amini brała udział w protestach, podczas których doświadczyła brutalnego ataku policji. Udało jej się schronić w domu przyjaciół, gdzie w następstwie poniesionych obrażeń przez 15 dni leżała przykuta do łóżka.
W Iranie zagrała w kilku undergroundowych filmach krótkometrażowych oraz występowała w tajnym teatrze.
"Wyjechałam z rodzinnego Isfahanu do Teheranu, bo marzyłam o zostaniu aktorką. Ale od momentu powstania ruchu 'Kobieta, życie, wolność' nie akceptowałam proponowanych mi ról, nie chciałam już wychodzić na scenę w hidżabie. Oficjalny świat teatralny zamknął przede mną drzwi. Czułam, że i tak będę musiała wyjechać z kraju. Udział w filmie Mohammada pozwolił mi wyrazić mój gniew" - wyjaśnia.
Setareh Maleki, aktorka wcielająca się w młodszą z sióstr, musiała opuścić Iran, bez pożegnania z najbliższymi. W kraju odebrano jej paszport, co bardzo utrudnia codzienne funkcjonowanie.
"My kobiety Bliskiego Wschodu jesteśmy wojowniczkami. Jak o coś walczymy, nic nas nie zatrzyma. Bywa trudno ale myślę sobie, że od teraz już zawsze mogę być wierna swoim przekonaniom. A to jest dla mnie najważniejsze" - mówi.
Z dnia na dzień ich świat wywrócił się do góry nogami. Teraz mieszkają w Berlinie i choć życie w nowym miejscu, w innej kulturze i języku, bywa przytłaczające, starają się cieszyć wolnością. "Niezależnie od tego, czy jest się aktorką, reżyserką czy scenarzystką, to naprawdę wspaniałe pracować w wolnym kraju. Wreszcie możemy spełniać swoje marzenia" - mówi Mahsa Rostami.
W Berlinie przebywa też Niousha Akhshi, która w filmie zagrała przyjaciółkę sióstr, Sadaf.
Dwie dorastające siostry na co dzień zajmują się szkołą, przyjaciółmi i domowymi obowiązkami. Wszystko się zmienia, gdy ich ojciec awansuje na sędziego śledczego. Wraz z finansowymi korzyściami i awansem społecznym, pojawiają się nowe zasady i obowiązki. Ich surowość i restrykcyjność budzi w dziewczynach sprzeciw.
W Teheranie dochodzi do zamieszek, młodzi ludzie masowo protestują przeciwko reżimowi i rozsyłają sobie poprzez media społecznościowe filmiki pokazujące brutalność służb specjalnych. Atmosfera w domu gęstnieje, a sytuacja dodatkowo się pogarsza, gdy znika służbowa broń ojca. Z dnia na dzień cała rodzina pogrąża się w kryzysie.
Premiera filmu "Nasienie świętej figi" już 7 marca. Dystrybutorem filmu jest M2 Films.