Reklama

​Po śmierci Andrzeja Wajdy w Krakowie wyłożono księgę kondolencyjną

Po śmierci Andrzeja Wajdy w Urzędzie Miasta Krakowa wyłożono księgę kondolencyjną. "Należał do tych, którzy czynili Polskę lepszą" - napisał o zmarłym reżyserze prezydent Jacek Majchrowski.

Po śmierci Andrzeja Wajdy w Urzędzie Miasta Krakowa wyłożono księgę kondolencyjną. "Należał do tych, którzy czynili Polskę lepszą" - napisał o zmarłym reżyserze prezydent Jacek Majchrowski.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wpisuje się do księgi kondolencyjnej w krakowskim magistracie /Jacek Bednarczyk /PAP

Andrzej Wajda był związany z Krakowem. Tuż po wojnie w 1946 r. rozpoczął studia malarskie na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, z których zrezygnował wybierając Wyższą Szkołę Filmową w Łodzi. Jako reżyser realizował spektakle w Starym Teatrze i kręcił w Krakowie filmy.

Ufundował Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Najważniejsze filmowe trofea, m.in. honorowego Oskara, Złotą Palmę z Cannes, berlińskiego Złotego Niedźwiedzia, weneckiego Złotego Lwa reżyser przekazał do zbiorów Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Collegium Maius. Często bywał w Krakowie.

Reklama

Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski napisał w księdze kondolencyjnej: "Drzewa umierają stojąc... Andrzej Wajda zapisał własny ważny rozdział w dziejach światowego kina i polskiej kultury. Należał do tych, którzy czynili Polskę lepszą. Ale nie ma w Polsce i na świecie miejsca, które zawdzięczałoby mu tak wiele. W duszy miał Polskę, ale w sercu Kraków. Wraz z nim utraciliśmy ważną cząstkę naszego życia...".

- Andrzej Wajda był z serca krakowianinem - powiedział dziennikarzom Jacek Majchrowski. - Tutaj się kształcił, tutaj - mimo, że mieszkał w Warszawie - bywał bardzo systematycznie i bardzo długo. Uczestniczył w różnego rodzaju spotkaniach, komisjach. Przypomnę, że ostatnio był w komisji zajmującej się projektem Muzeum PRL. Jego sztuki i filmy dotyczyły także Krakowa, żeby wspomnieć choćby "Wesele". Był laureatem najwyższego krakowskiego odznaczenia Cracoviae Merenti. Wyraził chęć, aby zostać pochowanym w Krakowie - mówił prezydent miasta.

Dodał, że to Andrzej Wajda był "wybitnym reżyserem" i szkoda, że "nie został doceniony przez światowe kino tak, jak powinien". - Dla mnie "Ziemia obiecana" jest filmem spełniającym wszelkie przesłanki, żeby dostać Oscara. Dostał tę nagrodę za całokształt twórczości, ale za ten film, naprawdę wybitny, należał się mu Oscar - powiedział Majchrowski. 

Księga kondolencyjna będzie wystawiona w hallu krakowskiego magistratu przy placu Wszystkich Świętych codziennie w godzinach 9-19 do dnia pogrzebu.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Wajda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy