Reklama

"Płynące wieżowce": Nowy film autora "W sypialni"

Ruszyły zdjęcia do nowego filmu Tomasza Wasilewskiego "Płynące wieżowce". Reżyser zadebiutował w ubiegłym roku filmem "W sypialni" z Katarzyną Herman w roli głównej.

"Płynące wieżowce" to współczesna, uniwersalna historia o dojrzewaniu, poszukiwaniu własnej tożsamości i akceptacji siebie. Film o bardzo mocnym ładunku emocjonalnym. Porusza temat, który przełamuje tabu i budzi kontrowersje.

- Bohaterami filmu są młodzi ludzie, ale też inne pokolenie, ich rodzice. Każdy z nich to swoiste "indywiduum", toczące walkę o swoje ja. Uczą się jak żyć z drugim człowiekiem, mimo lęków i społecznie wszczepionych zahamowań. - tłumaczy reżyser Tomasz Wasilewski.

Główny bohater - Kuba (Mateusz Banasiuk) to młody chłopak, który mieszka razem z matką (Katarzyna Herman) i swoją dziewczyną, Sylwią (Marta Nieradkiewicz). Z pozoru życie Kuby wydaje się jasne i poukładane. Mieszka z dziewczyną, którą kocha, studiuje na AWF-ie. Trenuje pływanie, jest jednym z najlepiej zapowiadających się zawodników i głównych faworytów do udziału w zbliżających się zawodach. Poza tym prowadzi normalne życie, jak jego rówieśnicy. Na jednej z imprez poznaje Michała (Bartosz Gelner). Między chłopakami rodzi się silna emocjonalna więź. Kuba nieoczekiwanie odkrywa fascynację innym mężczyzną. Przerażony uczuciami, które się w nim budzą, nie potrafi odnaleźć się w nowej dla siebie sytuacji. Jego, wydawałoby się, stały i silny związek z Sylwią wyraźnie komplikuje się...

Reklama

W drugoplanowych rolach występują m.in. Olga Frycz, Katarzyna Herman, Izabela Kuna i Mirosław Zbrojewicz. Autorem zdjęć jest Jakub Kijowski, autorem muzyki - Leszek Możdżer. Producentem filmu jest Alter Ego Pictures.

- To historia jednocześnie bardzo polska (celnie odmalowane tło społeczne), jak i uniwersalna. Wzruszająca, ale niesentymentalna. Silna emocjonalnie, ale nie szantażująca widza. Z szansą na znakomite role aktorskie i poruszenie ważnego tematu w kinie - chwali scenariusz Wasilewskiego krytyk Łukasz Maciejewski.

- Dla mnie najważniejszy jest człowiek i wszystko, co go dotyczy. Najmniejsze, nawet najbardziej prozaiczne i nieważne szczegóły, detale. Kiedy jestem widzem, a patrzę na kino wyłącznie jako widz, szukam intymności, bliskości i prawdy. "Płynące wieżowce" to film o człowieku. To film o miłości, rodzinie i relacjach, jakie mogą w niej panować, o walce o siebie i swoich najbliższych. O niewykorzystanych szansach i utraconych marzeniach. O współczesnej rzeczywistości, której ofiarą może paść każdy z nas. To historia czytelna w swym etycznym przekazie, ale i odważnie mówiąca o ludzkiej kondycji - dodaje reżyser "Płynących wieżowców".


- - - - - - - - - - - - - - - - -

Tomasz Wasilewski jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi oraz Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie. Współpracował z firmą produkcyjną Zentropa International Polska przy filmach: "Antychryst" (reż. Lars von Trier) oraz "Kobieta, która pragnęła mężczyzny" (reż. Per Fly). Był asystentem Małgorzaty Szumowskiej przy filmie fabularnym "33 sceny z życia". Jego fabularny debiut "W sypialni" dostrzeżony został przez międzynarodowych krytyków ("Screendaily", "Hollywood Reporter") m.in. na festiwalu w Karlovych Varach. "Płynące wieżowce" to drugi pełnometrażowy film Tomasza Wasilewskiego, który jest również autorem scenariusza.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy