Reklama

"Playboy musical" Olivera Stone'a

Oliver Stone ("JFK") zdradził dziennikarzom, że ma dosyć robienia trudnych tematycznie dramatów oraz sag politycznych i ma pomysł na lżejszą formę wypowiedzi, jaką jest musical. Widowisko miałoby opowiadać o życiu... wpływowego wydawcy "Playboya".

Bohaterem wspomnianego projektu miałby być legendarny już dzisiaj magnat medialny Hugh Hefner - założyciel słynnego magazynu "Playboy".

Zmęczony poważną tematyką Stone przyznaje, że chętnie zrobiłby coś "seksownego z dużą ilością tańca i śpiewu".

Reżyser "World Trade Center" był niegdyś bliski zrobienia musicalu "Evita", w którym główną rolę zagrała Madonna. Niestety Stone stracił szansę na realizację tego projektu na rzecz Alana Parkera.

"Żałuję, że nie zrobiłem Evity. Byłem tak blisko. Może powinienem jednak zrobić musical... Może o Hugh Hefnerze, taki Playboy musical" - powiedział reżyser.

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: Oliver Stone | playboy | musical | Stone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy