Reklama

Piraci zarobili 400 mln dolarów

"Piraci z Karaibów. Na krańcu świata" ustanowili nowy rekord światowego otwarcia, osiągając bezprecedensowy wynik 401 milionów dolarów po pierwszych sześciu dniach wyświetlania.

Tym samym pobito należący do "Spidermana 3" rekord sześciodniowego otwarcia, który wynosił 382 milionów dolarów.

W międzynarodowym box-office trzecia część "Piratów" biła rekordy od Japonii po Rosję. Film osiągnął rekordowe wyniki także w Korei, Hiszpanii, na Tajwanie oraz w Holandii.

"Piraci z Karaibów. Na krańcu świata" ustanowili również nowe rekordy otwarcia studia Disney'a w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech oraz Australii. A przed "Piratami" wciąż jeszcze podbój Indii i Chin.

Komentując ten wyśmienity wynik, szef marketingu Disney'a - Mark Zoradi, powiedział: "Wiedzieliśmy, że publiczność na całym świecie z wielką niecierpliwością czekała, by zobaczyć Johnny'ego Deppa i resztę fantastycznych Piratów, ale tak żywiołowa reakcja widzów na całym świecie jest naprawdę niesamowita. Piraci z Karaibów. Na krańcu świata mają teraz zaszczyt nosić miano największego otwarcia w historii kina, a my jesteśmy niewiarygodnie dumni z tego osiągnięcia. To zasługa wybitnych twórców stojących przed i za kamerą. Jerry Bruckheimer, Gore Verbinski i ich wyjątkowy zespół wraz z Tedem Elliottem i Terrym Rossio udowodnili, że są niezastąpioną receptą na sukces".

Reklama

"Piraci" królowali na 29 tysiącach ekranów na całym świecie i stali się 54 filmem studia Disney'a, który w międzynarodowym rankingu przekroczył 100 milionów dolarów wpływów na otwarciu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Disney | rekord | piraci z karaibów | piraci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy