Piotr Gliński o "Zielonej granicy": Bezwzględna walka polityczna. "Nie, nie widziałem tego filmu"
"Niektórzy celebryci, artyści używają swojej pozycji do bezwzględnej, nie do końca szczerej, jak mi się wydaje, walki politycznej. Używają emocji w celu uzyskania pewnego oddźwięku politycznego" - powiedział w piątek w Programie Trzecim Polskiego Radia minister kultury Piotr Gliński. Polityk PiS mówił w rozmowie o filmie Agnieszki Holland "Zielona granica", który 22 września trafi na ekrany polskich kin.
Gliński pytany na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia, czy widział najnowszy film Agnieszki Holland "Zielona granica", odpowiedział, że nie.
"Nie, nie widziałem tego filmu, więc nie będę go komentował. Natomiast bardzo oburzające są różne wypowiedzi pani Holland i innych celebrytów, czy artystów, którzy z jednej strony zajmują się głębokością dekoltu, jaki prezentują na różnych festiwalach, a z drugiej strony pochylają się nad losem emigrantów ekonomicznych, którzy są wykorzystywani przez Putina i Łukaszenkę" - oświadczył polityk.
Dopytywany, czy uważa, że to pochylenie się jest "nieszczere", powiedział: "Widać przecież wyraźnie, że jest to nieszczere, bo co innego ich w tych innych funkcjach artystycznych zajmuje i gdzieś tam na Pudelkach można to przeczytać, a z drugiej strony nieszczere jest to, że po prostu angażują się w bardzo ostrą walkę polityczną i to taką bezwzględną".
"Używają swojej pozycji zdobytej w obszarze kultury, dzięki talentowi niektórzy, dzięki innym przymiotom i tej pozycji używają do bezwzględnej, nie do końca szczerej, jak mi się wydaje, walki politycznej. Używają emocji w celu uzyskania pewnego oddźwięku politycznego, że to zła władza coś robi. Władza jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo Polaków. Władza musi to bezpieczeństwo zapewnić nie tylko Polakom, ale i całej Europie, bo to jest zewnętrzna granica Unii Europejskiej" - podkreślił.
Odnosząc się do tego, że w tym kontekście pojawiają się oskarżenia o brak empatii, wręcz o okrucieństwo powiedział: "Bardzo to jest oburzające. To jest wykorzystanie takiego szantażu moralnego, tymczasem my, jako politycy mamy obowiązek kierowania się etyką moralności. Musimy podejmować decyzje, które czasami można w ten sposób powiedzieć, że są bezduszne. Nie są bezduszne. One są w interesie Polski, polskiego społeczeństwa, milionów polskich ludzi". (...)
Stworzony przez Agnieszkę Holland film miał swoją premierę 5 września podczas festiwalu filmowego w Wenecji i został uhonorowany nagrodą specjalną jury festiwalowego. Ma wejść do kin w Polsce 22 września.
"Przejmująco aktualna 'Zielona granica' to kino na istotny i angażujący temat, które otwiera oczy, trafia prosto w serce i nikogo nie pozostawia obojętnym. W filmie przeplatają się trzy perspektywy - uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych - ale 'Zielona granica' jest przede wszystkim opowieścią o ludziach. O ludziach stawianych przed sytuacjami granicznymi. Jest filmem o odwadze, o strachu i bohaterstwie, o krzywdzie i nadziei" - czytamy w opisie dystrybutora filmu Kino Świat.
W filmie przeplatają się trzy perspektywy - uchodźców, polskich aktywistów i strażników granicznych. "Zielona granica" jest opowieścią o ludziach. O ludziach postawionych w sytuacjach granicznych.
W obsadzie międzynarodowej koprodukcji wystąpili m.in. Maja Ostaszewska, Tomasz Włosok, Piotr Stramowski, Jaśmina Polak, Marta Stalmierska, Agata Kulesza, Maciej Stuhr i Magdalena Popławska oraz zagraniczni aktorzy - Jalal Altawil, Behi Djanati Atai, Mohamad Al Rashi, Dalia Naous i Joely Mbundu.
Film trafi na ekrany polskich kin 22 września.