Reklama

"Pina" niemieckim kandydatem do Oscara

"Pina" Wima Wendersa będzie reprezentowała Niemcy w wyścigu o statuetkę Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego,stając się pierwszym niemieckim filmem dokumentalnym wybranym do walki o nagrodę Akademii.

"'Pina' jest syntezą sztuk, w harmonijny sposób łączącą taniec, muzykę oraz film, co czyni dzieło czymś więcej, niż tylko zwykłym dokumentem. Film ma zdolność przekazywania zmysłowych doświadczeń związanych z tańcem i stanowi znakomity portret jednej z największych niemieckich artystek" - argumentowali członkowie komisji, wybierającej niemieckiego kandydata do Oscara.

Film Wendersa to hołd złożony Pinie Bausch, zmarłej w 2009 roku niemieckiej choreografce, tancerce, współtwórczyni słynnego centrum tańca w Wuppertalu.

Zarówno reżyser, jak i producent Gian-Piero Ringel, są zachwyceni: "Przygotowując 'Pinę' bardzo wiele zaryzykowaliśmy, ponieważ sięgnęliśmy po nową dla nas technikę 3D. Wielki sukces, jaki film odniósł w Niemczech, a także pozytywne przyjęcie i pochlebne recenzje w całej Europie, są dla nas wielką nagrodą. Wybranie naszego projektu, jako niemieckiego kandydata do Oscara, traktujemy jak wielki zaszczyt. W Stanach Zjednoczonych mamy dobrego dystrybutora, IFC, który wypuści film tuż przed świętami Bożego Narodzenia, a to optymalny czas dla filmów, chcących powalczyć o Oscara".

Reklama

"Pina" zdobyła kilka nagród filmowych w Niemczech, a także została entuzjastycznie przyjęta podczas różnych międzynarodowych festiwali.

Tytuły pięciu filmów, które będą walczyć o Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny, Akademia ogłosi 24 stycznia przyszłego roku. Ceremonia wręczenia nagród odbędzie się 26 lutego.

Ciekawi Cię, co jeszcze w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Wim Wenders | Pina | Oscary | niemiecki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy