Reklama

Pijana Gwyneth Paltrow o "waginach"

Gwyneth Paltrow nie ustaje w staraniach o kolejne nagłówki plotkarskich serwisów. Będąc gościem w programie Ellen DeGeneres gwiazda przyznała się do hołdowania szykowi lat 70. w okolicach intymnych, kilka dni później w trakcie radiowego wywiadu wzniosła toast za... "bezwłose waginy". Do tego była pijana.

Australijscy radiowcy - Kyle i Jackie O - posunęli się do sprytnego manewru, by doprowadzić do wywiadu z gwiazdą filmu "Iron Man 3". Na jednej z charytatywnych aukcji wylicytowali... kolację z Gwyneth Paltrow, a kiedy hollywoodzką aktorkę mieli już "na talerzu", najpierw pozwolili jej na konsumpcję. Na nieszczęście dla siebie, Paltrow więcej piła niż jadła...

Zanim jeszcze wywiad na dobre się rozpoczął, gwiazda przyznała dziennikarzom, że "już jest pijana". "Martini uderzyło mi do głowy, a teraz jeszcze to wino, bez jedzenia... Uważajcie!" - ostrzegła radiowców.

Reklama

Kyle i Jackie O nie czekali więc na koniec rozmowy, tylko od razu spytali Paltrow o jej niedawny komentarz dotyczący... higieny okolic intymnych. Przypomnijmy, że w programie Ellen DeGeneres gwiazda wspomniała koszmar, jaki przeżyła przed premierą "Iron Mana 3", kiedy kreacja, którą miała założyć, okazała się zbyt odważna.

"Przeżyłam rodzaj małej katastrofy. Miałam wcześniej nagranie w telewizji, przebrałam się szybko a tu okazało się, że nie mogę założyć bielizny.... Nie wiem, czy mogę mówić o tym w telewizji..." - Paltrow zreflektowała się, że być może uchyliła zbyt wiele rąbka swej garderobianej tajemnicy.

"Powiedzmy tak... wszyscy wokół biegali, by znaleźć jakąś żyletkę... W jeden dzień przeszłam więc drogę od najpiękniejszej kobiety na świecie do najbardziej poniżonej" - śmiała się Paltrow wyjaśniając rozbawionej DeGeneres, że jeśli idzie o fryzurę okolic intymnych, wierna jest klimatowi lat 70.

W trakcie radiowej audycji Paltrow zapewniła jednak, że tamta deklaracja jest już melodią przeszłości i teraz wygląda w "tym miejscu" jak "8-letnia dziewczynka". Ujawniła też, że w sesjach woskowania towarzyszą jej koleżanki z branży. "Za każdym razem, kiedy mam woskowanie okolic intymnych, przytrzymuje mnie Cameron Diaz" - przyznała Paltrow, po czym zaproponowała oryginalny toast: "Zdrowie naszych bezwłosych wagin!".

Interesują Cię plotki z życia gwiazd? Kliknij, a dowiesz się o nich wszystkiego!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gwyneth Paltrow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy