Reklama

Pierwsi kandydaci do Oscarów

Mówienie o kandydatach do przyszłorocznych Oscarów wydaje się być wyjątkowo przedwczesne, ale już teraz pojawiło się kilka tytułów, na które krytycy zwracają uwagę. Wydawać się może, że z każdym rokiem giełda tytułów rusza coraz szybciej.

Międzynarodowy Festiwal w Cannes jako pierwszy wskazał kilku kandydatów do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej, a w najbliższym czasie czeka nas cała fala interesujących premier.

Jeden z serwisów branżowych przygotował listę filmów, które będą się liczyły w przyszłorocznej walce o Oscara. Pojawiają się na niej ciekawe tytuły.

"Makbet", który swoją światową premierę miał w maju na festiwalu w Cannes, spotkał się z dużym uznaniem krytyków. W Wielkiej Brytanii film ukaże się dopiero w październiku. Filmowe adaptacje Szekspira niezbyt często są kandydatami do nagrody w kategorii Najlepszy Film, jednak nowa wersja, która zabiera widza w mroczny i brutalny świat, jest ponoć wyjątkowa. Na fotelu reżyserskim zasiadł Justin Kurzel, który obsadził w tytułowej roli Michaela Fassbendera. To może być jeden z dwóch filmów (drugim jest "Steve Jobs"), za które aktor może zebrać sporo nagród.

Reklama

"Carol" - scenariusz tego filmu powstał na podstawie powieści "The Price of Salt" Patricie Highsmith. Obraz był wyświetlany w Cannes i nie bez znaczenia jest fakt, że otrzymał tam owację na stojąco. Film to powrót reżysera Todda Haynesa, twórcy "Daleko od nieba" i "I'm not There", który ponownie zaprosił do współpracy laureatkę Oscara, Cate Blanchett. Fabuła umiejscowiona została w Nowym Jorku lat 50. XX wieku i opowiada o ekspedientce ze sklepu spożywczego, która zakochuje się w starszej, zamężnej kobiecie... Carol. Obsadzona w tytułowej roli Blanchett występuje u boku Rooney Mary, Kylea Chandlera i Sary Paulson. Film zapowiada się na gwiazdę sezonu festiwalowego i już teraz wygląda na silnego kandydata do przyszłorocznych Oscarów.


Film Dennisa Villeneuvea "Sicario" jest wymieniany wśród kandydatów do przyszłorocznych Oscarów. Jego poprzedni obraz "Labirynt" z 2013 roku, również zdobył wiele uznania. Główna rola w "Sicario" - idealistycznie nastawionej do świata agentki FBI - przypadła Emily Blunt. Grana przez aktorkę postać została przydzielona do elitarnego oddziału, który ma walczyć przeciwko mafii narkotykowej, działającej na terenie meksykańskiego pogranicza. "Sicario" walczył o Złotą Palmę w Cannes i był filmem, który spotkał się z dużym uznaniem podczas festiwalu.

"Suffragette" wydaje się być jednym z najgłośniejszych brytyjskich filmów nadchodzącej jesieni i zdecydowanie jest to propozycja, która z miejsca otrzymała etykietę "kandydat do Oscara". Obraz jest reżyserskim powrotem Sary Gavron, która stanęła za kamerą po raz pierwszy od swojego debiutu "Brick Lane". "Suffragette" pokazuje początki ruchu feministycznego. W filmie zobaczymy takie gwiazdy, jak Carey Mulligan, Meryl Streep, Helena Bonham Carter, Brendan Gleeson i Ben Whishaw. Film "Suffragette" otworzy październikowy BFI London Film Festival.


"Most szpiegów" to najnowszy obraz Stevena Spielberga. Występujący w głównej roli Tom Hanks wciela się w prawnika, zrekrutowanego przez CIA w czasie Zimnej Wojny, który ma pomóc w uwolnieniu zatrzymanego przez Sowietów pilota. Spielberg, w przeszłości autor kilku mocnych dramatów wojennych, ma szanse znowu podbić serca członków Akademii Filmowej.

Wszyscy wiemy, jak uwielbiane przez Akademie są filmy biograficzne, a w nadchodzącym czasie kilka z nich będzie rywalizowało o uwagę widzów.

Najbardziej przykuwa uwagę najnowszy film powracającego na fotel reżysera Danny Boyle'a, czyli "Steve Jobs". Nie ulega wątpliwości, że Danny Boyle jako reżyser, Aaron Sorkin jako scenarzysta i Michael Fassbender w roli tytułowej sprawiają, że jest to film, którego nie można przegapić tej jesieni. W obrazie, który ma ukazywać życie legendarnego Steva Jobsa wystąpią także Kate Winslet, Seth Rogen i Jeff Daniels.


W 2014 roku to Alejandro Gonzalez Inarritu był głównym zwycięzcą oscarowej gali i jego film "Birdman". W tym roku artysta wróci z nowym dziełem, "The Revenant". Zdjęcia trwają już od roku i zapewne premiera odbędzie się przed styczniem 2016. Obraz opowiadać będzie o losach osadnika Hugh Glassa, który w latach 20. XIX wieku wyrusza w podróż, aby zemścić się na ludziach, którzy zostawili go na śmierć po ataku niedźwiedzia. W postać Glassa wciela się Leonardo DiCaprio. W filmie grają również: Tom Hardy, Domhnall Gleeson, Will Poulter i Paul Anderson. Scenariusz do "The Revenant" jest oparty na powieści Michaela Punkea o tym samym tytule.

Na koniec animacja - "W głowie się nie mieści" według przewidywań będzie najgłośniejszą premierą tego lata. Film wyprodukowany przez studio Pixar jest pierwszą premierą tego giganta od 2013 roku, kiedy ukazał się "Uniwersytet Potworny". Tytuł jest kolejnym obrazem, który swoją premierę miał na festiwalu w Cannes, gdzie spotkał się z entuzjastycznymi recenzjami.


Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy