Reklama

Pierce Brosnan jak koń wyścigowy

Pierce Brosnan to aktor nietuzinkowy. Swoimi kreacjami potrafi wywołać łzy - te ze wzruszenia i te ze śmiechu. W "Riwierze dla dwojga" Joela Hopkinsa postanowił znowu nas rozbawić. Jak sam przyznaje: "W komediach czuję się jak koń wyścigowy".

W najnowszym filmie Hopkinsa Pierce wciela się w rolę biznesmena, któremu przytrafia się seria niefortunnych zdarzeń. Prześladujący go pech sprawia, że w dosłownie w jednej chwili traci wszystko.

"Na potrzeby stworzenia wiarygodnej postaci Joel przerobił kilka moich najsłynniejszych ról i stworzył z nich bardzo ciekawy miszmasz cech charakteru" - opowiada aktor.

"Cieszę się, że Joel podszedł do mojego wizerunku kobieciarza z dużym dystansem (śmiech) - dodaje artysta.

W "Riwierze dla dwojga" postać grana przez Brosnana nie zachowuje się zbyt odpowiedzialnie, ale jednocześnie jest szczera i prawdziwa.

Reklama

"Musiałem naprawdę się postarać, żeby nie przesadzić, bo widzowie musieli być w stanie utożsamiać się z tym człowiekiem. Ale przy okazji dostałem możliwość pobawienia się swoim wizerunkiem i stworzenia naprawdę fajnej postaci" - komentuje gwiazdor.

Kate (Emma Thompson) i Richard (Brosnan), choć rozwiedzeni, pozostają ze sobą w przyjaznych stosunkach. Na powrót jednoczy ich bankructwo funduszu emerytalnego, któremu przed laty powierzyli swoje oszczędności.

Gdy okazuje się, że jego właściciel zafundował swojej narzeczonej warty 10 milionów dolarów diament, dawni małżonkowie postanawiają dostać się do jego luksusowej rezydencji na Lazurowym Wybrzeżu i ukraść drogocenny klejnot. Każde z nich myśli jednak o tym, jak przechytrzyć dawnego partnera.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Riwiera dla dwojga
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy