Pattinson - nie znaczy "Zmierzch"
Jesteś fanem Robberta Pattinsona? Najnowszy film gwiazdora "Zmierzchu" - "Woda dla słoni" - to propozycja dla ciebie. Na inną premierę tego tygodnia - "Kod nieśmiertelności" - z pewnością udadzą się zaś miłośnicy filmu "Incepcja". Konkurencję może jednak zdystansować Vin Diesel i spółka w piątej odsłonie "Szybkich i wściekłych".
"Woda dla słoni" (zwiastun / galeria) to szansa dla fanów filmowej sagi "Zmierzch" na zobaczenie idola nastolatek - Roberta Pattinsona - w nieco innym wydaniu. Film w reżyserii Francisa Lawrence'a ("Jestem bogiem") to opowieść o młodym weterynarzu Jacobie (Pattinson), który zakochuje się w gwieździe cyrkowej (Reese Witherspoon). Problem w tym, że Marlena - bo takie jest imię jego wybranki - ma męża (znany z "Bękartów wojny" Christoph Waltz), który jest w dodatku dyrektorem cyrku. Będzie więc przede wszystkim romantycznie i melodramatycznie. Jest i polski akcent - bohater Pattinsona ma na nazwisko Jankowski.
Oczekiwaną premierą jest też "Kod nieśmiertelności" (zwiastun / galeria) - nowy film w reżyserii syna Davida Bowiego - Duncana Jonesa (autora świetnie przyjętego debiutu "Moon"). Skomplikowana fabuła przywołuje na myśl słynną "Incepcję" Christophera Nolana - główny bohater, żołnierz Colter Stevens (Jake Gyllenhaal) orientuje się, że jest częścią rządowego eksperymentu, opartego na programie, który umożliwia przeniesienie się w czasie i przejęcie czyjejś osobowości na osiem ostatnich minut życia danej osoby. W obrazie zobaczymy też: Michelle Monaghan ("Eagle Eye") oraz Verę Farmigę ("W chmurach").
Na najliczniejszą widownię mogą jednak liczyć producenci filmu "Szybcy i wściekli 5" (recenzja / zwiastun / galeria). Opowiadający o nielegalnych wyścigach samochodowych obraz zadebiutował już w amerykańskich kinach, notując najlepsze otwarcie spośród wszystkich tegorocznych produkcji. Tym razem idole "prawdziwych mężczyzn", czyli: Vin Diesel, Dwayne Johnson i Paul Walker, ścigać będą się na ulicach Rio de Janeiro; towarzyszyć będą im zaś piękne kobiety, grane przez: weterankę serii Jordanę Brewster (wystąpiła też 10 lat temu w pierwszym filmie "Szybcy i wściekli") i debiutantkę Elsę Pataky.
W piątek na ekrany kin trafia również thriller "Tożsamość" (recenzja / zwiastun / galeria) z głównymi rolami uznanych na świecie europejskich aktorów: Liama Neesona ("Drużyna A") i Diane Kruger ("Bękarty wojny"). To opowieść o doktorze (Neeson), który orientuje się, że wskutek operacji po wypadku samochodowym stracił własną tożsamość. Kto podszywa się pod jego osobę i czy uda mu się z niespodziewanym sprzymierzeńcem (Kruger) dotrzeć do prawdy? Sensacyjne kino akcji spod znaku pisarstwa Roberta Ludluma.
Nieco więcej zabawy będą mieli widzowie, którzy wybiorą się na animację "Gnomeo i Julia" (zwiastun / galeria). To animowana wersja tragicznej szekspirowskiej historii miłosnej, potraktowanej jednak z przymrużeniem oka. Bohaterami filmu są bowiem... krasnale ogrodowe. Oznacza to, że nad Kapuletich i Montekich domem śmiechu będzie co niemiara, zwłaszcza że za reżyserię filmu odpowiedzialny jest współtwórca "Shreka 2" i "Kung Fu Pandy", produkcją obrazu zajął się zaś piosenkarz Elton John. W polskiej wersji językowej usłyszymy: debiutującą w dubbingu Nataszę Urbańską, Macieja Stuhra i Cezarego Pazurę.
Od piątku na naszych ekranach oglądać możemy też najnowszy dokument słynnego niemieckiego reżysera Wernera Herzoga. Utytułowany twórca w "Jaskini zapomnianych snów" (zwiastun / galeria) zabiera nas w filmową podróż do słynnej jaskini Chauvet, prezentując w trójwymiarze setki naskalnych malowideł. Fakt, że film Herzoga prezentowany był na lutowym festiwalu w Berlinie, każe nam sądzić, że mamy do czynienia z czymś więcej, niż propozycje kanału National Geographic.
Fabularyzowanym dokumentem "Oni szli szarymi szeregami" debiutuje na polskim rynku dystrybucyjnym nowa niezależna firma - Lancelot Media Productions, której celem jest promocja filmów, mających problemy z dotarciem na ekrany kin. Obraz w reżyserii Mariusza Malca opowiada o konspiracyjnej historii ZHP, pracującego w okresie II Wojny Światowej pod kryptonimem "Szarych Szeregów". W fabularyzowanym filmie głos zabierają żyjący uczestnicy wydarzeń, obraz przypomina też legendarne postaci bohaterów "Kamieni na szaniec" - Zośki, Rudego i Alka.
Na koniec dwie niezależne propozycje kinowe: argentyński dramat "Puzzle" i słowacki dokument "Miejski serwis randkowy".
"Puzzle" (recenzja / zwiastun / galeria) to kinowy debiut młodej reżyserki Natalii Smirnoff, który zakwalifikował się do konkursu festiwalu w Berlinie. Główna bohaterka - "usłużna gospodyni, przykładna żona i troskliwa matka" - otrzymuje oryginalny prezent - puzzle z wizerunkiem Nefretete. Dzięki nowej pasji kobieta odkrywa świat, który otwiera przed nią zupełnie nowe możliwości. Film powinny obejrzeć wszystkie osoby zakochane w Buenos Aires, "Puzzle" to bowiem również wspaniały portret tego tętniącego życiem miasta.
Ostatnia premiera tygodnia - film "Miejski serwis randkowy" (zwiastun / galeria) - to dokumentalne odkrycie roku. Film w reżyserii Eriki Hnikovej to dokumentalny zapis rzeczywistości małego słowackiego miasteczka, rejestrujący próby zmotywowania trzydziestoletnich singli, by się ustatkowali, założyli rodziny i zaczęli pracować na wspólne dobro. Kto pamięta kultowe komedie Milosa Fromana ("Miłość blondynki", "Pali się moja panno"), może spodziewać się podobnej dawki czesko-słowackiego humoru.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -