Reklama

Patrick Swayze o włos od śmierci

Partick Swayze, amerykański aktor znany z filmów "Dirty Dancing" i "Uwierz w ducha", przeżył ostatnio trudne chwile w czasie lotu własnym samolotem. Pilotowany przez niego siedmioosobowy samolot "Cessna" musiał przymusowo lądować z powodu kłopotów z hermetycznością. Aktor nie odniósł jednak żadnych obrażeń.

Swayze leciał z Van Nuys, w Kalifornii, do Las Vegas, kiedy nagle pojawiły się problemy. Zaraz potem samolot zniknął z radaru. Aktor nie stracił jednak kontroli nad sterami i bezpiecznie wylądował na polnej drodze w Prescott, w Arizonie. Oprócz niego na pokładzie nie było nikogo.

Rzeczniczka Swayzego potwierdziła, że aktor nie odniósł obrażeń, a samolot został jedynie lekko uszkodzony.

Dodała: "Nic mu się nie stało i jest w dobrej kondycji. Leciał właśnie do domu i szczęśliwie udało mu się wyładować na jakimś odludziu".

Reklama
WENN
Dowiedz się więcej na temat: samolot | Patrick Swayze | aktor | Patrick | Patrick
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy