Pasje Artura Barcisia
Artur Barciś jest miłośnikiem spektakli muzycznych. Artysta uwielbia musicale i często wybiera się za ocean, żeby zajrzeć na Broadway. Ostatnio oglądał "Chicago" i "In The Heights". "Sam także występowałem w musicalach" - mówi aktor.
"Kocham musicale. Jesienią oglądałem Chicago oraz wspaniały nowy musical In The Heights w Nowym Jorku. Pojechałem tam razem z synem, który też jest pasjonatem tego gatunku sztuki. Połączenie aktorstwa, śpiewu i tańca jest fascynujące. Sam także występowałem w musicalach" - opowiada Barciś, który zagrał m.in. rolę Amosa Harta właśnie w musicalu "Chicago" w reż. Krzysztofa Jasińskiego.
Barciś docenia wartość klasyków. Jego najukochańszym musicalem jest "Cabaret", lubi też "Hair" i "Chicago".
"Wiele jest tytułów, które z chęcią oglądam. Czekam też na musical, który wniesie coś nowego do tego gatunku sztuki. Śledzę z zaciekawieniem to, co dzieje się na musicalowych scenach świata" - zapewnia aktor.
Aktor chwali także polskie musicale, lecz jak sam mówi, nasi twórcy nie mają tak dobrego przygotowania, jak w USA.
"Wojtek Kępczyński i Teatr Roma, to jedyne miejsce, gdzie próbujemy doścignąć wzorce amerykańskie i angielskie i czasem naprawdę to się udaje. Niestety nie mamy w Polsce takie przemysłu, jak w Stanach. Żeby aktorzy mogli tańczyć, śpiewać i grać, trzeba ich do tego kształcić od dziecka. To jest bardzo trudne" - ocenia Barciś.
Artysta zdradził także, że taniec, śpiew i step nie są mu obce..."Kiedyś uczułem się stepować i gdybym dostał taką rolę, to pewnie bym sobie poradził" - zapewnia.
"Chociaż step, który uprawiają Amerykanie jest niedościgniony. Żeby wejść na taki poziom mistrzostwa trzeba uczyć się tego od dziecka" - mówi aktor.
A taniec i śpiew? Barciś zapewnia, że poradziłby sobie bez problemu.
"Śpiewać umiałem od dziecka. Później wystarczyło mi wykształcenie w szkole aktorskiej, zdobyłem też doświadczenie w spektaklach muzycznych. Z tańcem też sobie jakoś radzę dopóki nie złamię nogi, tak jak w 'Tańcu z gwiazdami'" - mówi aktor.
Barciś brał udział w 11. edycji show "Taniec z gwiazdami", lecz z powodu kontuzji - złamania kości śródstopia - musiał zrezygnować z udziału w programie. Opuścił show w siódmym odcinku.
