Pamela Anderson na okładce "Vogue'a"
51-letnia Pamela Anderson pojawiła się na okładce czerwcowego numeru magazynu "Vogue Czechoslovakia". W wywiadzie dla czasopisma aktorka i modelka mówi o swojej aktywności społecznej oraz dlaczego nie znosi określenia "symbol seksu".
W towarzyszącemu sesji zdjęciowej wywiadzie Anderson mówiła przede wszystkim o ważnych dla niej sprawach - prawach zwierząt oraz zmianie klimatu. Przyznała, że dzięki swojej sławie może dotrzeć do większej grupy odbiorców.
"Codziennie budzę się z potrzebą pomocy innym ludziom" - powiedziała Anderson.
Według niej same chęci i czyny to za mało. Trzeba sprawić, by działalność społeczna była zabawna i czarująca.
Gdy przeprowadzający wywiad zapytał, czy mężczyźni zwracają uwagę na to, co ona mówi, Anderson odparła: "Obrzydliwe pytanie".
"Każda dziewczyna chce być sexy. Uważam siebie za socjalistkę i feministkę. Kocham mężczyzn. Ale nie lubię autorytaryzmu" - mówiła gwiazda "Słonecznego patrolu".
Anderson wyjawiła także, że nie przepada za określeniem "symbol seksu".
"Z biegiem lat zmieniło się to w jakąś kreskówkę" - wyznała. "Dlatego ciągle muszę toczyć tę niedorzeczną walkę. Nawet moi najbliżsi mówią: "Nie publikuj tego zdjęcia, jest zbyt sexy" (...) P*******e się! Pozwólcie mi być sobą".