"Pacific Rim" zasługuje na sequel?

Pomimo niskich przychodów, jakie "Pacific Rim" przyniósł w Stanach Zjednoczonych (35 mln dolarów), w niektórych krajach zaczyna utrzymywać się na szczytach rankingów popularności.

W Chinach film studia Warner Bros zarobił 9 mln dolarów, co daje producentom nadzieję na poprawę sytuacji. Dodatkowo, połowa świata ciągle czeka na premierę "Pacific Rim". Początkowo daleki od realizacji sequel filmu, jest więc ponownie brany pod uwagę.

Guillermo del Toro to meksykański producent i reżyser, znany głównie z takich obrazów, jak "Kręgosłup diabła" z 2001 roku czy "Labirynt fauna", za który otrzymał m.in. nagrodę BAFTA w kategorii: najlepszy film nieanglojęzyczny. Del Toro stworzył również ekranową wersję przygód Hellboya, powszechnie kojarzonego z komiksem autorstwa Mike'a Mignoli.

"Pacific Rim" - film science-fiction ukazuje walkę potworów, które zaatakowały Ziemię, i robotów, sterowanych przez ludzi. Charlie Hunnam (grający m.in. w "Hooligans") wcielił się w rolę pilota, kierującego jednym z mechanicznych Jaegerów. W produkcji wystąpili także aktorzy z Rosji i Australii, natomiast sam film powstał w oparciu o japońskie produkcje o potworach, tzw. "Kaiju".

Od niespełna miesiąca "Pacific Rim" gości na polskich ekranach, jednak na jego premierę czeka jeszcze połowa globu, w tym Hiszpania, Brazylia i Japonia.

Przy tego typu produkcji, zakładano zarobki w wysokości 500 mln dolarów, jak dotąd "Pacific Rim" zarobił jednak nieco ponad 180 mln dolarów. Problemem jest także poświęcony na produkcję filmu budżet w wysokości 180-220 mln dolarów. Nie jest też pewne, jaka część chińskiego dochodu zostanie zwrócona wytwórni Warner Bros, stojącej za produkcją filmu.

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!