Reklama

Oświadczyny Jima Carrey'a przyjęte!

Jim Carrey niecały miesiąc temu oświadczył się swojej kolejnej życiowej towarzyszce, znanej aktorce Renee Zellweger. Wówczas dostał jednak kosza. Okazał się jednak dość wytrwały i kilka dni temu znów zapytał Renee, czy zostanie jego żoną. Tym razem odpowiedź była twierdząca.

Jim Carrey niecały miesiąc temu oświadczył się swojej kolejnej życiowej towarzyszce, znanej aktorce Renee Zellweger. Wówczas dostał jednak kosza. Okazał się jednak dość wytrwały i kilka dni temu znów zapytał Renee, czy zostanie jego żoną. Tym razem odpowiedź była twierdząca.

Gwiazdor "Człowieka z księżyca" bardzo tęsknił za Zellweger, kiedy przebywała w Londynie, kręcąc swój nowy film "Bridget Jones' Diary". Wsiadł więc w samolot i poleciał na spotkanie ze swoją ukochaną z zamiarem ponownych oświadczyn. Scena, która rozegrała się w jednej z londyńskich restauracji, przypominała najlepsze kinowe romanse.

Jim Carrey zabrał Renee na kolację przy świecach i nastrojowej muzyce. W pewnym momencie ukląkł przed nią i zapytał pochodzącą z Teksasu aktorkę, czy wyjdzie za niego za mąż. 31-letnia Zellweger - ku ogromnej radości Carreya - powiedziała "tak".

Reklama

Krótko po tym aktor włożył jej na palec pierścionek zaręczynowy wart 64 tysiące dolarów. Przyjaciel aktorki powiedział: "Powtórne oświadczyny Jima były dla Renee zaskoczeniem, ale nie zamierzała czekać, kiedy zrobi to po raz trzeci".

Para poznała się rok temu na planie filmu "Me, Myself And Irene". Jeśli nic się nie zmieni, Zellweger będzie trzecią żoną Jima Carreya.

WENN
Dowiedz się więcej na temat: zaręczyny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy