Oscary 2025: Historyczne zdjęcie nominowanych już jest. Zobacz sam
Tradycji stało się zadość! We wtorkowy wieczór w Los Angeles wykonano tradycyjne zdjęcie nominowanych do Oscarów, które wykonuje się co roku przed każdą z ceremonii. Choć zazwyczaj fotografię robi się podczas lunchu AMPAS, tym razem uchwycono gwiazdy na prestiżowej kolacji. Wszystko przez to co działo się w Los Angeles w ostatnich tygodniach. Kto stanął w pierwszym rzędzie?
Choć uchwycenie wszystkich nominowanych do Oscara na jednym zdjęciu podczas intensywnego sezonu nagród graniczy z cudem - wszyscy są w rozjazdach - w końcu się udało. Doszło do tego we wtorek podczas wykwintnej kolacji, a nie tradycyjnego lunchu AMPAS, co było do przewidzenia w obliczu zmieniającej się rzeczywistości Hollywood. Tragedia, która nawiedziła Los Angeles na początku stycznia, wpłynęła na harmonogram oscarowy, zmuszając organizatorów do modyfikacji, by skupić się na najważniejszych kwestiach.
Mając to na uwadze, kolacja mogła stać się nie tylko okazją do celebracji sukcesów, ale również wyrazem, że w grupie siła. Dla nominowanych do Oscara to moment, który łączy, przypominając o wartościach wspólnoty w świecie filmu, które powinny być ponad rywalizację, która mimo wszystko jest obecna, kiedy dziesiątki ubiegają się o tą samą statuetkę.
Jak grupa zebrała się do fotografii? W pierwszym rzędzie zasiadły choćby kandydatki do najważniejszych nagród kobiecych, w tym Cynthia Erivo i Ariana Grande, a nominowani panowie tacy jak Adrien Brody, Colman Domingo i Sebastian Stan siedzieli razem na samej górze sali kinowej, czyli u szczytu zdjęcia. Timothée Chalamet był po lewej stronie, rząd za Seanem Bakerem i Samanthą Quan z "Anory" i dwa rzędy przed Ralphem Fiennesem. O mało włos, zabrakłoby w kadrze Jamesa Mangolda, ale w ostatniej chwili znalazł miejsce i zrobiono fotografię