Reklama

Oscarowy faworyt - "Zjawa" - od piątku w kinach

O tym, "kim naprawdę jesteśmy i na ile nas stać, gdy musimy walczyć o życie", "o chęci przeżycia i o nadziei" opowiada w swoim nowym filmie Alejandro G. Inarritu. Uhonorowana 12 nominacjami do Oscara "Zjawa" z Leonardo DiCaprio trafi w piątek do kin w Polsce.

O tym, "kim naprawdę jesteśmy i na ile nas stać, gdy musimy walczyć o życie", "o chęci przeżycia i o nadziei" opowiada w swoim nowym filmie Alejandro G. Inarritu. Uhonorowana 12 nominacjami do Oscara "Zjawa" z Leonardo DiCaprio trafi w piątek do kin w Polsce.
Leonardo DiCaprio w filmie "Zjawa" /materiały dystrybutora

Tytułowa "zjawa" to określenie dla człowieka, który ze świata umarłych powrócił do świata żywych.

Akcja filmu toczy się w pierwszej połowie XIX w. w Ameryce. DiCaprio wciela się w trapera, który opuszczony przez towarzyszy, pozostawiony na pewną śmierć w dziczy, nie poddaje się i walczy o życie.

Pochodzący z Meksyku reżyser Alejandro Gonzalez Inarritu stworzył "opowieść o przetrwaniu, godności, sprawiedliwości, wierze i rodzinie"; "zafascynowało go to, jak stojąc na granicy życia i śmierci znajdujemy w sobie pokłady siły, o których istnieniu nie mieliśmy pojęcia" - opisują producenci "Zjawy" (tytuł oryg. "The Revenant", prod. USA).

Reklama

W postać, która jest w tym filmie czarnym charakterem, wcielił się brytyjski aktor Tom Hardy ("Wojownik", "Locke", "System: Child 44", "Mad Max: Na drodze gniewu").

Główny bohater, Hugh Glass (DiCaprio), podróżnik i odkrywca, wędrujący z grupą ludzi zatrudnionych przez kompanie futrzarskie, zostaje brutalnie zaatakowany przez niedźwiedzia, a potem zostawiony przez towarzyszy na pewną śmierć w niedostępnym terenie.

Do czuwania przy umierającym Glassie wyznaczony zostaje wszakże mężczyzna, Fitzgerald (Hardy). Ma on - razem z synem Glassa i jeszcze innym człowiekiem, Bridgerem - pozostać przy traperze do ostatniej chwili, a następnie "w godny sposób go pochować". Zamiast tego, Fitzgerald morduje syna Glassa na oczach ojca, a trapera - choć wciąż żywego - wrzuca do grobu i zasypuje.


Targanemu wyrzutami sumienia młodemu Bridgerowi Fitzgerald tłumaczy, że skoro nie jest on w stanie porzucić przyjaciela i zostawić go na śmierć, widocznie nie zna jeszcze życia i "nie jest jeszcze wystarczająco mężczyzną".

Glass, choć ciężko ranny, porzucony sam w lesie i do połowy przysypany ziemią w grobie, przeżywa. Wyrusza w długą drogę, aby odnaleźć dawnych towarzyszy.

Scenariusz "Zjawy", autorstwa Inarritu i Marka L. Smitha, powstał na kanwie książki Michaela Punke.

"O Hugh Glassie opowiada się od niemal 200 lat. Ten niezwykły człowiek wsławił się siłą ciała, ducha i umysłu. Urodził się w Filadelfii w 1773 r. (...) W 1823 r. zaciągnął się na statek kapitana Andrew Henry'ego, przemierzający rzekę Missouri. W okolicach dzisiejszego Lemmon w Dakocie Południowej został zaatakowany przez niedźwiedzia grizzly i porzucony przez innych członków ekspedycji. Gdy okazało się, że przeżył, o jego niezwykłej historii rozpisywały się gazety. Powstało kilka biografii i powieści opartych na jego doświadczeniach, m.in. 'The Revenant: A Novel of Revenge' Michaela Punke'a" - przypominają producenci "Zjawy". Inarritu na potrzeby filmu dodał do historii Glassa kilka fikcyjnych wątków.

"Pragnąłem pokazać, jakimi ludźmi byli Glass i Fitzgerald. Przyjrzeć się ich naturze, marzeniom, lękom. Zależało mi, by widzowie zrozumieli, co tym bohaterom siedzi w głowach i sercach" - mówił Inarritu po realizacji. 

"To pełna emocji (...) historia o człowieku, który w wyniku cierpienia fizycznego rozwija się duchowo"; "opowieść o tym, kim naprawdę jesteśmy i na ile nas stać, gdy musimy walczyć o życie"; "opowieść o chęci przeżycia i o nadziei" - tak "Zjawę" określił reżyser.

"Kręciliśmy ten film w bardzo trudnych warunkach i przeżyliśmy niezwykłą przygodę" - podkreślał. 

Według Leonardo DiCaprio, jedną z najtrudniejszych scen w filmie była ta, w której Glass zostaje zaatakowany przez niedźwiedzia. "Niełatwo było ją nakręcić, ale jest bardzo ważna i wzruszająca. Nie potrafię opisać, pod jak wielkim wrażeniem talentu Alejandro jestem. Ta scena jest naprawdę niezwykła, a to, że wydarzyła się naprawdę, sprawia, że dostaję gęsiej skórki" - opowiadał aktor.

Autorem zdjęć do filmu jest laureat dwóch Oscarów, meksykański operator Emmanuel Lubezki ("Drzewo życia", "Grawitacja", "Birdman").

"Zjawę" uhonorowano 12 nominacjami do tegorocznych Oscarów, m.in. w kategoriach: najlepszy film, reżyseria, zdjęcia, aktor w roli głównej (DiCaprio), aktor w roli drugoplanowej (Hardy), scenografia, kostiumy i charakteryzacja.

Alejandro Gonzalez Inarritu (ur. 1963 w Mexico City), reżyser, scenarzysta i producent, ma już w dorobku trzy Oscary, przyznane mu za "Birdmana" w kategoriach najlepszy film, reżyseria i scenariusz oryginalny. Oprócz "Birdmana" (2014) i "Zjawy", Inarritu wyreżyserował filmy: "Amores perros" (2000), "21 gramów" (2003), "Babel" (2006), "Biutiful" (2010).

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Zjawa (2016)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy