Reklama

Oscar Isaac szydzi z kultowej animacji

Zastanawialiście się kiedyś, jak to możliwe, że nad bezpieczeństwem całego miasta czuwa sześć gadających psów i ich 10-letni właściciel? Uwagę na ten problem zwraca jeden z radnych Zatoki Przygód, w którego rolę wcielił się Oscar Isaac na potrzeby satyrycznego programu "Saturday Night Live". Wideo z jego wystąpieniem zdobywa w Internecie coraz większą popularność.

Zastanawialiście się kiedyś, jak to możliwe, że nad bezpieczeństwem całego miasta czuwa sześć gadających psów i ich 10-letni właściciel? Uwagę na ten problem zwraca jeden z radnych Zatoki Przygód, w którego rolę wcielił się Oscar Isaac na potrzeby satyrycznego programu "Saturday Night Live". Wideo z jego wystąpieniem zdobywa w Internecie coraz większą popularność.
Oscar Isaac w "Saturday Night Live" /Will Heath/NBC/NBCU Photo Bank /Getty Images

"Dość tego! Nazywam się Herb Tangier i jestem radnym. Pani burmistrz naraża nasze życie na niebezpieczeństwo wraz ze swoim Psim Patrolem. Już najwyższy czas, by przestać na nią głosować" - oświadcza radny, w którego wciela się Oscar Isaac. Jest oburzony ceremonią wręczenia medali dla dzielnych piesków za kolejną udaną akcję ratunkową.

"To fakt, że ta kobieta zwolniła wszystkich naszych policjantów, strażaków i służby medyczne. Zastąpiła ich grupą sześciu gadających psów. Zawsze uznawałem to za zły pomysł i nie jestem w tym osamotniony" - kontynuuje dalej Isaac. Zdanie radnego popierają inni mieszkańcy. "Początkowo była podekscytowana tym całym Psim Patrolem. Gadające psy, które potrafią pilotować samolot i prowadzić samochód? Znakomicie! Stało się jednak jasne, że sześć psów nie jest w stanie uratować miasta wielkości San Diego" - dodaje jedna z mieszkanek Zatoki Przygód grana przez Kate McKinnon.

Reklama

"Kryminaliści i drobne cwaniaczki zjeżdżają się do nas, bo wiedzą, że nasze ulice patroluje tylko jeden policjant, który jest psem" - martwi się radny Tangier, którego popiera inny z mieszkańców. Zauważa, że w mieście jest tylko jeden pies strażak i martwi się, co będzie, gdy w mieście wybuchną dwa pożary na raz.

"Szefem Psiego Patrolu jest dziesięciolatek o imieniu Ryder. Co to za chłopiec? Nie mam pojęcia. Wiem, że nie ma rodziców i nie chodzi do szkoły. Może to i w sumie dobrze, bo przez pieniądze przeznaczane na odrzutowe plecaki dla psów, nasze szkoły są jednymi z najgorszych w całym stanie" - kontynuuje radny. Na dowód nieudolności Psiego Patrolu zamieszcza nagranie z telefonu alarmowego. Ryder rozłącza się w połowie rozmowy, zdając sobie sprawę z tego, że nie umie pomóc kobiecie, która przedawkowała narkotyki.

"Poród zaczął mi się przed czasem. Byłam sama, więc zadzwoniłam na numer alarmowy po pomoc. Powiedziałam, że odeszły mi wody. Przysłali Zumę, ratownika wodnego" - wspomina siostra radnego, który podsumowuje swoje wystąpienie: "Liczby nie kłamią. 258 nierozwiązanych morderstw, 36 kradzieży samochodów dziennie, żadnego oddziału do walki z przestępcami seksualnymi, bo psy i 10-latek nie wiedzą, co to seks!".

Jest jeszcze jedna rzecz, z którą zgadzają się wszyscy zmartwieni mieszkańcy oraz radny Tangier - ich ulubionym pieskiem jest Marshall.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Oscar Isaac
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama