Reklama

Oscar dla "Idy" w Muzeum Kinematografii w Łodzi

Statuetkę Oscara, którą reżyser Paweł Pawlikowski przywiózł z Los Angeles za film "Ida", będzie można w weekend (7-8 marca) oglądać w łódzkim Muzeum Kinematografii. Oscar będzie prezentowany z innymi nagrodami na wystawie "#IdaTheFilm", która opowiada historię powstania filmu.

Tylko w najbliższą sobotę i niedzielę (7-8 marca) wśród eksponatów na wystawie będzie eksponowane najsłynniejsze filmowe trofeum, czyli Oscar - Nagroda Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej - poinformowała we wtorek PAP dyrektor muzeum Marzena Bomanowska.

Podczas 87. gali nagród amerykańskiej Akademii Filmowej Pawlikowski odebrał za "Idę" złotą statuetkę w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. To pierwszy Oscar dla polskiego filmu w tej kategorii, w której wcześniej o nagrodę walczyło 10 polskich obrazów.

Multimedialna ekspozycja w Muzeum Kinematografii opowiada historię powstania "Idy" - można zobaczyć m.in. fotografie współautora zdjęć Ryszarda Lenczewskiego, a także unikalne nagrania, elementy scenografii, fragmenty scenopisu, wywiady z twórcami oraz niektóre z licznych nagród, którymi na całym świecie uhonorowano film.

Reklama

Oscar będzie prezentowany w sali m.in. z nagrodami brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych (BAFTA), statuetkami Europejskiej Akademii Filmowej, Spotlight Awards Amerykańskiego Stowarzyszenia Operatorów, a także Złotymi Lwami oraz Orłami.

"Ida", do której zdjęcia kręcono m.in. w Łodzi, jest wspólną produkcją Polski i Danii, zrealizowaną przez łódzkie studio Opus Film oraz Phoenix Film we współpracy z Portobello Pictures, Phoenix Film Polska i Canal+ Polska. Produkcję dofinansowały m.in. Polski Instytut Sztuki Filmowej, Duński Instytut Filmowy i Łódzki Fundusz Filmowy.

W rywalizacji o złotą statuetkę film Pawlikowskiego pokonał w swojej kategorii: rosyjskiego "Lewiatana" w reż. Andrieja Zwiagincewa, argentyńskie "Dzikie historie" w reż. Damiana Szifrona, mauretańskie "Timbuktu" w reż. Abderrahmane Sissako oraz estońsko-gruzińskie "Mandarynki" w reż. Zazy Urushadzego.

Oscara nie zdobyli operatorzy Łukasz Żal i Ryszard Lenczewski, którzy nominowani byli w kategorii najlepsze zdjęcia. Złotą statuetkę otrzymał pochodzący z Meksyku Emmanuel Lubezki za zdjęcia do "Birdmana".

Ciekawi Cię, co w najbliższym czasie trafi na ekrany - zobacz nasze zapowiedzi kinowe!

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy