Olivia Newton-John kontaktowała się po śmierci z córką i mężem?
8 sierpnia minął rok od śmierci Olivii Newton-John. Z tej okazji magazyn "People" rozmawiał z córką i mężem gwiazdy. Zamiast dzielić się wspomnieniami, oboje opowiedzieli o tym, że doświadczyli zjawisk paranormalnych z udziałem aktorki. Newton-John miała wysyłać im sygnały poprzez specjalnie znaki na zdjęciach.
"Dwa tygodnie po jej śmierci mój telefon przypadkowo zrobił zdjęcie mojego psa. Na fotografii obok jego głowy unosiła się mała niebieska kula, tego samego koloru, co naszyjnik, który kiedyś do niej należał" - powiedziała w rozmowie z magazynem "People" Chloe Lattanzi, która była jedynym dzieckiem Newton-John.
37-latka ma poważny powód, by sądzić, że jest to znak, który wysłała jej zmarła matka. "Rozmawiałyśmy z mamą wiele lat temu. Gdy oglądałyśmy paranormalne programy, powiedziałam jej: 'Musisz się mi objawić'. A ona na to: 'Objawię się jako jedna z tych kul'" - wyznała córka gwiazdy, która też jest aktorką i piosenkarką.
Równie intrygujące doświadczenia ma wdowiec po Olivii Newton-John, biznesmen John Easterling. Dwa miesiące temu odwiedził Peru z prochami swojej żony, aby w miejscu, gdzie wzięli ślub, uczcić 15. rocznicę ich małżeństwa. "Zrobiłem zdjęcie i ta niebieska kula jest dokładnie między moimi oczami" - wyjawił na łamach "People".
Zarówno Lattanzi, która jest dzieckiem Newton-John z pierwszego małżeństwa, jak i Easterling, zapowiedzieli, że 8 października wezmą udział w corocznym marszu "Olivia’s Walk for Wellness" w Melbourne, podczas którego zbierane są środki na fundację aktorki.
Gwiazda filmu "Grease" odeszła 8 sierpnia 2022 roku, po 30-letniej batalii z rakiem piersi. Zmarła na swoim ranczu w południowej Kalifornii, wśród członków rodziny. Pogrzeb Newton-John odbył się dopiero w lutym, bo rodzina chciała ją pożegnać w spektakularny sposób. Ceremonia, której nadano rangę wydarzenia państwowego, miała miejsce w Melbourne, rodzinnym mieście Newton-John.