Reklama

Ołeh Sencow nominowany do Nagrody Sacharowa

Europejska Partia Ludowa (EPL) nominowała więzionego w Rosji ukraińskiego reżysera Ołeha Sencowa do Nagrody im. Andrieja Sacharowa, przyznawanej przez Parlament Europejski wybitnym działaczom walczącym o prawa człowieka na świecie.

Europejska Partia Ludowa (EPL) nominowała więzionego w Rosji ukraińskiego reżysera Ołeha Sencowa do Nagrody im. Andrieja Sacharowa, przyznawanej przez Parlament Europejski wybitnym działaczom walczącym o prawa człowieka na świecie.
EPL uznała Sencowa za wybitnego działacza walczącego o prawa człowieka na świecie. /SPUTNIK Russia /East News

"Ukraiński reżyser filmowy, bezprawnie więziony w Rosji Ołeh Sencow jest naszym kandydatem do Nagrody Sacharowa 2018" - ogłosiła EPL na Twitterze.

Nagroda Sacharowa została ustanowiona przez Parlament Europejski w 1988 r. Kandydatów mogą zgłaszać grupy polityczne PE lub przynajmniej czterdziestu posłów. W 2017 roku Nagrodę otrzymali przedstawiciele opozycji demokratycznej z Wenezueli.

Sencow, mieszkaniec zaanektowanego przez Rosję Krymu, został aresztowany w Symferopolu i wywieziony do Rosji w maju 2014 roku. W sierpniu 2015 roku skazano go na 20 lat kolonii karnej za przypisywane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na półwyspie. Reżyser odrzuca te oskarżenia i twierdzi, że działania przeciwko niemu mają charakter polityczny. Od połowy maja prowadzi protest głodowy, domagając się uwolnienia swoich rodaków, przetrzymywanych w rosyjskich więzieniach.

Reklama

O ułaskawienie ukraińskiego reżysera prosiła jego matka, a także prawosławny arcybiskup symferopolski i krymski Klemens. Ich podania zostały odrzucone; wyjaśniono, że zgodnie z rosyjskim prawem o ułaskawienie powinien poprosić sam skazany. Od dłuższego czasu nie milkną apele o uwolnienie Sencowa, które do władz w Moskwie kierują władze wielu państw, organizacje międzynarodowe, politycy i artyści.

Kuzynka Sencowa, Natalia Kapłan przekazała wcześniej, że reżyser napisał jej w liście, iż sporządził testament w sprawie praw do swojej twórczości.

"Nie wierzę w to, że szybko wyjdę na wolność i wszyscy szczęśliwie zamieszkamy w Kijowie. Nie wierzę w wiele innych rzeczy. Nie oznacza to jednak, że się rozkleiłem i że zamierzam zakończyć głodówkę. W żadnym razie nie poddałem się, po prostu nie wierzę już w szczęśliwe zakończenie całej tej historii" - napisał Sencow w liście, którego fragmenty Kapłan umieściła na Facebooku.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Oleg Sencow
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy