Reklama

"Ojcu": O straszliwej zbrodni

W Montrealu powstaje fabularyzowany dokument oparty na historii zbrodni dokonanej pod koniec lat 30. XX wieku przez NKWD na mieszkańcach Winnicy.

"Ojcu" to wspólny projekt Liliany Komorowskiej (Głąbczyńskiej) i Diany Skayi - Polki, urodzonej w Armenii i mieszkającej w Kanadzie, którą z Winnicą łączy tragiczna historia rodziny.

Dla Liliany Komorowskiej, polskiej aktorki od lat prywatnie i zawodowo związanej z Kanadą, to kolejny - po nagradzanym na międzynarodowych festiwalach dokumencie "Piękne i bestia" - film, który reżyseruje. Dla Diany Skayi "Ojcu" jest reżyserskim debiutem.

Scenariusz filmu oparty jest na poemacie autorstwa ciotki Diany Skayi - Aliny Bandrowskiej, opisującym historię jej ojca - Adama Bandrowskiego. Adam, nauczyciel winnickiego technikum rolniczego, młody poeta, został aresztowany zimą 1938 roku przez NKWD. Podzielił los ponad trzynastu tysięcy polskich, ukraińskich i rosyjskich mieszkańców Winnicy zamordowanych przez sowieckie władze pod pretekstem zwalczania wrogów ustroju komunistycznego i szpiegostwa na rzecz Polski. Ciała ofiar zakopano w tajemnicy w masowym grobie w winnickim parku.

Reklama

Zbrodnię ujawniono dopiero w 1943 roku, niemal równocześnie ze zbrodnią w Katyniu. W Winnicy zginęli wyłącznie cywile, a ich tragedia pozostaje wciąż mniej znanym epizodem stalinowskich zbrodni.

Kiedy Diana Skaya przyszła do mnie z projektem scenariusza "Ojcu", wiedziałam, że to będzie mój następny film, który wspólnie zrealizujemy. Poemat Aliny, córki Jadwigi i Adama Bandrowskich, wywarł na mnie duże wrażenie. Poczułam, że historia opisana przez Alinę Bandrowską, w jakiś sposób dotyczy i mnie. Mój dziadek i jego brat zginęli bez śladu, walcząc w Powstaniu Warszawskim, pochowani w masowym grobie. Włączyłam się w projekt tworzenia filmu z silnym przekonaniem, że w ten sposób zwracam symboliczny dług moim bliskim, których nie miałam szansy poznać, a o których historia zapomniała, tak jak o ofiarach mordu w Winnicy - mówi Liliana Komorowska.

Zdjęcia do filmu "Ojcu" powstały w lipcu i sierpniu w Montrealu i Rawdon w Kanadzie. Projektowi patronują: Konsulat Generalny RP w Montrealu, a także Ambasada RP w Kijowie i Konsulat Generalny RP w Winnicy, które podczas zbierania materiałów pomogły w dotarciu do trudno dostępnych źródeł.

Produkcja jest współfinansowana ze środków Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przeznaczonych na współpracę z Polonią i Polakami za granicą w 2014 roku.

Trudno byłoby mi wymienić inicjatywę, która lepiej realizowałby założenia współpracy polskiego rządu z Polonią i Polakami za granicą - mówi Andrzej Szydło, Konsul Generalny RP w Montrealu.

Chcesz obejrzeć film? Nie możesz zdecydować, który wybrać? Pomożemy - poczytaj nasze recenzje!

Chcesz poznać lepiej swoich ulubionych artystów? Poczytaj nasze wywiady, a dowiesz się wielu interesujących rzeczy!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy