Reklama

Od uwielbienia do szaleństwa

Piękni, sławni i bogaci. Aktorzy, muzycy, modelki i celebryci – rozchwytywani przez media, kochani przez fanów. Jednak cena, jaką niekiedy muszą płacić za popularność, jest wysoka. Zwłaszcza jeśli sympatia adoratorów zamienia się w obsesję.

Piękni, sławni i bogaci. Aktorzy, muzycy, modelki i celebryci – rozchwytywani przez media, kochani przez fanów. Jednak cena, jaką niekiedy muszą płacić za popularność, jest wysoka. Zwłaszcza jeśli sympatia adoratorów zamienia się w obsesję.
Małgorzata Kożuchowska dręczona była przez psychofana. Mężczyzna śledził ją i urządzał awantury /Paweł Wrzecion /MWMedia

Chodzi o stalking - to angielski termin, który oznacza "podchody" lub "skradanie się". W ten sposób określa się nagabywanie, naprzykrzanie się oraz nękanie. To zjawisko znane od dawna, ale w ostatnich latach przybrało na sile. Osoby z pierwszych stron gazet dostępne są "na wyciągnięcie ręki" dzięki portalom społecznościowym - takim jak Facebook czy Instagram.

Nasze rodzime sławy oraz ich bliscy muszą mierzyć się z ogarniętymi obsesją fanami i niebezpiecznymi psychopatami. O ile wiadomości w stylu "Jesteś super" czy "Kocham Cię" można uznać za wyraz sympatii, o tyle te z pogróżkami zdecydowanie burzą poczucie bezpieczeństwa.

Reklama

Niedawno media obiegło wspólne oświadczenie Kingi Rusin i Tomasza Lisa: dziennikarze publicznie przyznali, że ofiarą stalkera padła ich córka Pola. - Jest od jakiegoś czasu w ohydny sposób szantażowana ujawnieniem do publicznej wiadomości spreparowanych, nieprawdziwych dokumentów i maili. Z ich treści wynika, że celem jest zniszczenie reputacji nie tylko jej, ale całej naszej rodziny - napisali byli małżonkowie. - Nie spoczniemy póki nie zostanie ukarany - zapowiedzieli twardo. Policja oraz prawnicy robią wszystko, by namierzyć prześladowcę dziewczyny. Niestety, na razie pozostaje nieuchwytny.

Determinacji, z jaką Kinga Rusin walczy o spokój i bezpieczeństwo córki, trudno się dziwić. Dziennikarka sama przed laty doświadczyła stalkingu. - Zaczęło się od miłych SMS-ów, a skończyło na groźbie, że mnie zabije - opowiedziała w jednym z wywiadów.

Podobny problem miała aktorka, jurorka "Mam talent!" - Małgorzata Foremniak. Prześladowcą okazał się jej były menedżer. Mężczyzna deklarował, że załatwi jej kontrakty, dzięki którym rozpocznie karierę za oceanem. Był przy tym niezwykle zaborczy, kontrolował jej spotkania, izolował od znajomych. - Okazał się mistrzem manipulacji - przyznała gwiazda.

Kiedy w końcu zorientowała się, że jest oszustem, którego opowieści nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, postanowiła zerwać z nim kontakt. Wówczas mężczyzna zaczął ją nękać. "Widzę cię, zgaś światło w pokoju", "Zobacz, kto za tobą idzie" - brzmiały wysyłane przez niego SMS-y. - Czułam się osaczona - opowiadała aktorka. Sprawa znalazła swój finał w sądzie. Prześladowca dostał wyrok w zawieszeniu oraz zakaz zbliżania się do aktorki na mniej niż 100 metrów.

Także Małgorzata Kożuchowska (oraz jej rodzina) dręczona była przez psychofana. Mężczyzna śledził ją i urządzał awantury. Gwiazda "rodzinki.pl" i "Drugiej szansy" zgłosiła się na policję. Prześladowca został skazany na karę grzywny i tak jak w przypadku Małgorzaty Foremniak, otrzymał zakaz zbliżania się do aktorki i jej bliskich.

Stalkingu doświadczył również Michał Szpak. - Zabiję cię - brzmiały wiadomości od anonimowego prześladowcy. Wokalista, obecnie trener show Dwójki "The Voice of Poland", zatrudnił ochroniarza.

Ze stalkerami od lat walczą gwiazdy Hollywood. Laureatka Oscara Halle Berry zmagała się z napastliwym wielbicielem, który proponował jej małżeństwo i przesłał pierścionek zaręczynowy. Kolejnemu "fanowi" po wielu miesiącach nękania udało się przedostać na teren jej posiadłości. Został w porę zatrzymany.

Natomiast aktorkę Catherine Zeta-Jones nękała fanka jej męża - Michaela Douglasa. Szalona kobieta wysyłała aktorce listy z pogróżkami. Trafiła do więzienia, nim kogoś skrzywdziła, ale aktorka i tak z powodu psychofanki przeszła załamanie nerwowe.

Z kolei Jennifer Aniston była śledzona przez pewnego mężczyznę. Kiedy został aresztowany, znaleziono przy nim nóż i taśmę klejącą, a także listę imion dla ich... przyszłego potomka. Łatwego życia nie ma także Colin Farrell. Aktora nagabywała pracownica call center. Przedarła się do studia, w którym gwiazdor udzielał wywiadu. Prywatność artysty naruszył także mężczyzna, który dotarł do drzwi jego willi. Po tym incydencie Farrell wzmocnił ochronę swojej posiadłości.

Choć takie sytuacje kojarzą się głównie z ciemną strona życia gwiazd, stalking może spotkać każdego. Nie jest to wyłącznie natrętne zasypywanie listami, telefonami czy SMS-ami, ale też nachodzenie, podglądanie, śledzenie. Zgodnie z naszym prawem to przestępstwo zagrożone karą 3 lat pozbawienia wolności, a jeśli prześladowca doprowadzi ofiarę do stanu załamania, kara wzrasta do 10 lat.


Tele Tydzień
Dowiedz się więcej na temat: stalking
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy