"Ocaleni": Na pomoc ruszył im cały świat
Oparty na prawdziwej historii film, odkrywający kulisy spektakularnej i niezwykle dramatycznej akcji ratunkowej, mającej na celu uwolnienie nastolatków uwięzionych w zalanej wodą jaskini w Tajlandii. W 2018 roku na ratunek 12 chłopcom i ich nauczycielowi pospieszyły tysiące osób, a cały świat obserwował trwającą 18 dni operację. "Ocaleni" to pełna emocji ekranizacja tamtych wydarzeń. Wciągająca bez reszty opowieść na najwyższych obrotach, która porusza i przywraca wiarę w dobro oraz ludzką determinację. Gdyż te potrafią czynić prawdziwe cuda.
12 chłopców z nastoletniej drużyny piłkarskiej, razem z trenerem, wyrusza na zwiedzanie olbrzymiej jaskini Tham Luang położonej na północy Tajlandii. Jej podziemne korytarze ciągną się przez 10 kilometrów i są położone setki metrów pod ziemią.
W pewnym momencie nadchodzi potężny monsun i deszczowa woda zalewa wejście do jaskini, a następnie topi kolejne jej odcinki. Chłopcy wraz z trenerem zostają odcięci od świata i uwięzieni 4 kilometry pod powierzchnią. Kiedy rodziny orientują się, że nastolatkowie nie wrócili do domu, zawiadamiają odpowiednie służby.
Rozpoczyna się zakrojona na szeroką skalę międzynarodowa akcja ratunkowa, w której biorą udział tysiące ludzi. Do Tham Luang zjeżdżają m.in. amerykańscy komandosi i doświadczeni nurkowie jaskiniowi. Wieść o prowadzonej akcji rozchodzi się w oka mgnieniu i jej postępy obserwuje cały świat.
Dopiero po 9 dniach ekipie udaje się zlokalizować zaginionych, którzy z braku jedzenia pozostają na skraju całkowitego wyczerpania. To jednak dopiero początek niezwykle trudnej operacji. Teraz każdego z chłopców oraz ich trenera trzeba będzie wydostać przez ciasne i zalane wodą tunele jaskini. W sytuacji, gdy kończy się tlen, a rwący prąd wody grozi śmiercią, każdy przebyty metr staje się prawdziwą walką o życie.