"Obława" w konkursie festiwalu w Montrealu
Nagrodzony Srebrnymi Lwami w Gdyni wojenny thriller "Obława" w reżyserii Marcina Krzyształowicza znalazł się elitarnym gronie 16 najlepszych filmów z całego świata, które powalczą o nagrodę główną w Konkursie Międzynarodowym 36. edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Montrealu.
Premierowy pokaz filmu przewidziano na 24 sierpnia, natomiast do polskich kin trafi on 19 października.
Festiwal w Montrealu jest jedyną na kontynencie północnoamerykańskim imprezą odbywającą się pod patronatem Międzynarodowego Stowarzyszenia Producentów Filmowych. Celem Festiwalu jest wspieranie rozwoju międzynarodowej kinematografii poprzez promowanie różnorodności kulturowej i działalność na rzecz debiutujących twórców i dzieł nowatorskich. Tegoroczna edycja MFF w Montrealu potrwa od 23 sierpnia do 3 września. W czasie jej trwania zaprezentowanych zostanie ponad 430 filmów z 80 krajów świata.
Jak zaznaczają twórcy, "Obława" ukazuje prawdziwe oblicze okupacji z perspektywy partyzanta, który zmaga się nie tylko z Niemcami, ale także zdrajcami w polskich szeregach i - co najtrudniejsze - własną, mroczną przeszłością. Jak zapewnia obsadzony w głównej roli Marcin Dorociński - laureat nagrody dla najlepszego aktora na ostatnim Gdynia Film Festival: - "Obława" to niezwykła historia o sile i słabości charakteru zwykłych ludzi. Scenariusz Marcina Krzyształowicza jest bardzo inspirujący, bez trudu uruchomił moją wyobraźnię.
Przeczytaj recenzję filmu "Obława" na stronach INTERIA.PL!
U boku Dorocińskiego, w zaskakującej i zrywającej z dotychczasowych wizerunkiem aktora roli czarnego charakteru, wystąpił Maciej Stuhr (nominowany do Polskiej Nagrody Filmowej Orzeł za "33 sceny z życia" i "Przedwiośnie"), a jego filmową żonę gra specjalistka od błyskotliwych, charakterystycznych kreacji Sonia Bohosiewicz ("Wojna polsko-ruska", "Rezerwat", "80 milionów"). Ważnymi elementami wielopiętrowej rozgrywki między głównymi bohaterami są Pestka (powracająca do dramatycznego repertuaru Weronika Rosati) i porucznik Mak (Andrzej Zieliński).
"Obława" to opowieść o zdradzie i zemście, o winie, karze, poczuciu honoru i wierności. Nie ma tu martyrologicznego patosu i pomnikowego bohaterstwa. Są za to krwiste postaci i mocna intryga" - mówi Marcin Krzyształowicz, scenarzysta i reżyser, obiecując widzom finał, którego nikt nie zdoła wcześniej przewidzieć.
Autorem zdjęć do "Obławy" jest Arkadiusz Tomiak ("Zero", "Daas", "Symetria", "Kołysanka"), scenografię opracował Grzegorz Skawiński ("Cisza", "Katyń", "Generał. Zamach na Gibraltarze"), za kostiumy odpowiedzialna była Magdalena J. Rutkiewicz ("Boisko bezdomnych", "Róża"), za charakteryzację Ewa Drobiec ("Śluby panieńskie", "Róża", "Pułkownik Kwiatkowski"), dźwięk przygotowali Piotr Domaradzki ("Ostatnia misja", "Rysa", "Egoiści") i Bartosz Putkiewicz ("Sala samobójców", "Trick"), a montaż Wojciech Mrówczyński ("Pręgi", "Galerianki").
Przeczytaj wywiad z reżyserem filmu "Obława", Marcinem Krzyształowiczem!