Reklama

"Obietnica": Nie rozumiecie nas!

"Nic o nas nie wiecie. Nie wiecie, o czym myślimy i marzymy. Nie wiecie, jak kochamy. Nasze pokoje omijacie z daleka. Nie rozumiecie nas i nie chcecie zrozumieć!" - oto manifest pokolenia "online", w którego imieniu przemawiają młodzi aktorzy z filmu "Obietnica".

Ostre zarzuty pod adresem dorosłych wygłaszają utalentowani debiutanci - Eliza Rycembel, Mateusz Więcławek i znany z głośnego "Bejbi blues" Nikodem Rozbicki.

Pełen emocji klip można już obejrzeć w sieci, a sam film Anny Kazejak, autorki "Skrzydlatych świń" i producentów obsypanej nagrodami "Idy", zagości na ekranach kin już 14 marca.

Światowa premiera filmu "Obietnica" miała miejsce 13 lutego na festiwalu Berlinale.

Lila i Janek, uczniowie wielkomiejskiego liceum, należą do generacji, która komunikuje się głównie przez Skype'a i Facebooka. Wraz z przyjaciółmi korzystają z życia na całego. Imprezują, eksperymentują z alkoholem i marihuaną. Jednak pewnego dnia Lila nieoczekiwanie zrywa z Jankiem, oskarżając go o zdradę. Zakochany chłopak będzie musiał zapłacić wysoką cenę za niewinny błąd. Jeśli spełni obietnicę, którą wymogła na nim dziewczyna, nic już nie będzie takie jak przedtem...

Reklama

W obsadzie filmu główne role - Lili i Janka - zagrali Eliza Rycembel i Mateusz Więcławek, debiutanci, wyłonieni w ogólnopolskim castingu. Wspiera ich prawdziwie doborowa ekipa aktorska - Andrzej Chyra ("W imię..."), Magdalena Popławska ("Lęk wysokości"), Jowita Budnik ("Papusza"), Bartłomiej Topa ("Drogówka"), Dawid Ogrodnik ("Chce się żyć").

W "Obietnicy" zobaczymy również, między innymi, Nikodema Rozbickiego, który debiutował w głośnym "Bejbi blues" Katarzyny Rosłaniec oraz Luxurię Astaroth, modelkę, znaną z przebojowych klipów rapera Donatana "Równonoc" i "My Słowianie".


"Nadchodzi nowe, piekielnie zdolne pokolenie! Możliwość oglądania tych młodych ludzi w akcji była dla mnie szokiem i uświadomiła mi moje własne ograniczenia. Przyszłość należy do nich" - mówi Dawid Ogrodnik o młodych aktorach, z którymi pracował na planie "Obietnicy".

"Widzę w moich bohaterach pokolenie, które posiada wszelkie zachodnie dobra, nieobarczone historycznie i politycznie, wolne, a mimo to używające owej wolności do stworzenia własnego więzienia. Żyją w świecie, który daje im wszystko, nie wymagając nic w zamian. Być może to właśnie jest powodem, dla którego stwarzają swoje własne zasady, za przekroczenie których płaci się najwyższą karę" - wyznaje Anna Kazejak.


Czytaj również:
"Obietnica": Nieletnia Lady Makbet [recenzja]
"Obietnica": O młodzieży z "pokolenia facebooka"
Eliza Rycembel: Debiut roku?
"Obietnica": Przyszłość należy do nich!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy