Reklama

Nowy film Marcina Latałło

Pod patronatem Stowarzyszenia Filmowców Polskich (SFP), w ramach specjalnego programu dla młodych filmowców, powstaje w Łodzi film fabularny "Trzy uściski dłoni". Jego reżyserem jest Marcin Latałło, wychowany we Francji, tworzący na co dzień w Polsce.

Podobno wystarczy sześć uścisków dłoni - poprzez łańcuch znajomości - by połączyć nas z każdym innym człowiekiem na świecie, np. z wietnamskim ulicznym sprzedawcą, policjantem w Anglii lub gwiazdą w Hollywood - zwracają uwagę twórcy filmu.

W filmie Marcina Latałły mają miejsce tylko trzy uściski dłoni - między Emilem, Dagmarą i Betą, młodymi ludźmi, których drogi krzyżują się pewnego dnia w Łodzi. Każdy z trojga bohaterów filmu marzy o czymś. Emil marzy o spotkaniu ze słynnym reżyserem Davidem Lynchem, który od czasu do czasu przyjeżdża do Łodzi. Dagmara, po powrocie z Londynu, szuka w Polsce dobrej pracy. Z kolei Beta - dziewczyna z domu, w którym nie brak niczego, prócz miłości - chciałaby poznać wreszcie naprawdę bliską osobę.

Reklama

Które z nich będzie miało dość odwagi i determinacji, by spróbować zrealizować swoje marzenia; ile uścisków dłoni zbliży ich do tego - nad tym będzie zastanawiał się widz, oglądając film Latałły. W intencji reżysera film ma być opowieścią "o poszukiwaniu swojego miejsca w życiu, o poszukiwaniu tożsamości", co jest "cechą naszych czasów". "Żyjąc w czasach globalnej sieci, internetu, który zbliża nas do siebie, paradoksalnie trudniej nam odnaleźć siebie samych" - zwraca uwagę Latałło.

Zdjęcia do filmu kręcono w Łodzi oraz w pociągu na trasie Łódź-Warszawa. Ich autorem jest kończący właśnie łódzką "filmówkę" operator Michał Szewczuk, który korzystał naprzemiennie z dwóch kamer - nowoczesnej, pracującej w rozdzielczości 4K kamery Red One, oraz z kamery Sony XDCamHD. Kamera Sony XDCamHD została wykorzystana do rejestracji scen dokumentalnych - to np. sceny przedstawiające rozmowy kwalifikacyjne szukającej pracy Dagmary oraz scena, w której jadący pociągiem na trasie Łódź-Warszawa Emil prosi współpasażerów o pieniądze na bilet.

Głównych bohaterów zagrali: Izabella Budryn (Beta), Stanisław Drozdowski (Emil) i Dominika Biernat (Dagmara). Biernat ma już w dorobku współpracę z Davidem Lynchem - zagrała małą rolę w jego filmie "Inland Empire". Autorem muzyki do "Trzech uścisków dłoni" będzie Antoni Łazarkiewicz - młody, ceniony kompozytor, syn reżyserów Piotra Łazarkiewicza i Magdaleny Łazarkiewicz.

W scenariuszu "Trzech uścisków dłoni" można doszukiwać się twórczego nawiązania do filmów takich jak "Przypadek" czy "Podwójne życie Weroniki" Kieślowskiego, z którym Latałło współpracował jako asystent przy jego filmach nakręconych we Francji - i od którego uczył się języka filmowego.

Jednakże film Latałły jest przede wszystkim uniwersalną opowieścią o postawach i wyborach młodych ludzi, których losy, mimo iż bohaterowie spotykają się w industrialnej Łodzi, równie dobrze mogłyby skrzyżować się w Londynie, Paryżu czy Barcelonie.

"Trzy uściski dłoni", fabularny film krótkometrażowy, powstaje w ramach programu "30 minut", wspólnej inicjatywy Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, TVP i Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy w Warszawie.

Program ten, realizowany od 2005 r., polega na finansowaniu 30-minutowych filmów fabularnych o tematyce współczesnej. Są one realizowane przez debiutujących reżyserów - czyli takich, którzy nie nakręcili jeszcze samodzielnie filmu pełnometrażowego. Celem jest umożliwienie młodym filmowcom debiutu fabularnego w profesjonalnych warunkach oraz przygotowanie ich do pełnometrażowego debiutu kinowego.

Programu jest koordynowany przez Studio "Młodzi i Film" im. Andrzeja Munka, mające siedzibę w Warszawie. Studio to zostało powołane w marcu tego roku przez Stowarzyszenie Filmowców

Polskich, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej (w kwietniu do projektu przystąpiła również Telewizja Polska).

Marcin Latałło (ur. 1967 w Warszawie), reżyser, producent i operator filmowy, urodził się w Polsce, wychowywał się we Francji. Studiował reżyserię w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej La Femis w Paryżu. Odbył ponadto staż na wydziale operatorskim łódzkiej "filmówki". Jest synem Stanisława Latałły (1945-1974), który był reżyserem i aktorem (zagrał główną rolę w "Iluminacji" Krzysztofa

Zanussiego).

Marcin Latałło był asystentem reżysera na planie filmu Agnieszki Holland "Zabić księdza". Pracował też z Holland na planie jej filmu "Europa, Europa" (współpraca reżyserska i obsada aktorska) oraz z Krzysztofem Kieślowskim przy "Podwójnym życiu Weroniki" i cyklu "Trzy kolory".

W dorobku reżyserskim Latałło ma m.in. dokumenty "Ślad" (1996) i "Nasza ulica" (2006). "Ślad" (produkcja polsko-francuska) to film bardzo osobisty, poświęcony tragicznie zmarłemu ojcu reżysera - Stanisławowi Latałło, który zginął podczas wspinaczki w Himalajach w 1974 r. w wieku 29 lat. "Nasza ulica" ("Notre rue", produkcja polsko-francuska) ma także wersję kinową, zrealizowaną w 2008 r.; jest ona obecnie prezentowana w konkursie prestiżowego 21. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych "Idfa" w Amsterdamie, który odbywa się w dniach 20-30 listopada.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: W.E. | Warszawa | Stowarzyszenie Filmowców Polskich | film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy