Reklama

Nowy film Jana Jakuba Kolskiego

Autor "Pogrzebu kartofla" i "Jańcia Wodnika" wraca do swojego świata pełnego magii, cudów i poezji. I do prostych ludzi, wśród których szukał zawsze prawdy o życiu, miłości, namiętności, zdradzie, śmierci - pisze w "Rzeczpospolitej" o najnowszym filmie Jana Jakuba Kolskiego Barbara Hollender.

O "Jasminum" myślał od kilku lat. To jego pierwszy autorski film od 1998 roku, gdy nakręcił "Historię kina w Popielawach".

"Mam nadzieję, że uda nam się zrobić ten film tak, by kinowy ekran zapachniał" - mówi Kolski.

Nieopodal miasteczka Jaśminów stoi klasztor. W jego murach żyje pięciu mnichów: przeor Kleofas oraz bracia Zdrówko, Śliwa, Czereśnia i Czeremcha. Imiona trzech ostatnich oddają ich szczególną cechę: braciszkowie pachną. Czwarty, pracowity Zdrówko, zajmuje się całym gospodarstwem. Pewnego dnia do Jaśminowa przyjeżdża Natasza, czterdziestoletnia, atrakcyjna kobieta, z małą córeczką Gienią. Na zlecenie władz kościelnych ma odnowić klasztorne obrazy. A wieczorami, w pracowni na poddaszu, obstawiona menzurkami i buteleczkami z rozmaitymi olejkami, próbuje tworzyć nowe zapachy.

Reklama

Natasza spotyka młodą fryzjerkę Patrycję uzależnioną od czeremchowego pachnidła. Dziewczyna jest śmiertelnie zakochana w aktorze, który urodził się w miasteczku. Natasza chce dla niej wyprodukować zapach, który uzależni od niej mężczyznę. Wie, że potrzebuje do tego woni czeremchy. A może nie tylko?

Tak zaczyna się film pełen tajemnic przeszłości, namiętności i magii.

"Dwa ostatnie filmy, które zrobiłem, Daleko od oknaPornografia, przemawiały przez cudze teksty, w które wpisany był smutek" - mówi Jan Jakub Kolski.

"Teraz opieram się na własnym scenariuszu, wracam do świata znanego i bezpiecznego. Chcę zrobić film jasny, pogodny, wzruszający i zabawny. W pejzaż kina światowego wpisała się na zawsze czeska szkoła z niezapomnianymi filmami Menzla, Chytilowej czy Jakubisko. Gdyby szukać dla Jasminum pokrewieństwa, to chciałbym zrobić film promieniujący podobną aurą, podobnie czule przytulający ludzką potrzebę uśmiechu przez łzy" - wyjaśnia reżyser.

Twórca nie ukrywa, że mają mu w tym pomóc starannie dobrani aktorzy. W roli ojca Zdrówko występuje Janusz Gajos, Nataszą jest Grażyna Błęcka-Kolska, przeorem - Adam Ferency. W trzech pachnących braci wcielą się: Krzysztof Pieczyński, Dariusz Juzyszyn i Grzegorz Damięcki.

Rolę słynnego aktora Zemana przyjął Bogusław Linda. Zakochaną w nim fryzjerkę zagra Monika Dryl. Nie zabraknie w obsadzie jednego z ulubionych aktorów Kolskiego - Franciszka Pieczki.

Zdjęcia, które zaczęły się w niedzielę (8 maja), w Głogowie, potrwają 28 dni. Za kamerą stanął Krzysztof Ptak, scenografię projektuje Joanna Doroszkiewicz, kostiumy - Ewa Helman-Szczerbic.

Muzykę napisze stały współpracownik Kolskiego, Zygmunt Konieczny.

Film, którego budżet wynosi 800 tysięcy euro, powstaje w firmie MS Films Michała Szczerbica, produkcją kieruje Grażyna Kozłowska.

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: film
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy