Nowa wersja kultowego "Frankensteina"?
W piątek, 6 marca, do kin w całej Polsce wejdzie film Leigha Whannella "Niewidzialny człowiek". Remake klasycznego filmu grozy z 1933 roku miał już swoją premierę w zagranicznych kinach, a jego twórcy mogą cieszyć się z sukcesu kasowego i pozytywnych recenzji. Te sprawiają, że produkujące film studio Blumhouse już myśli o kolejnym remake'u. Tym razem na celowniku filmowców ma się znaleźć "Frankenstein" z 1931 roku.
Jason Blum, założyciel studia Blumhouse, poinformował o tych planach w wywiadzie dla magazynu "The Evolution of Horror". "Bardzo chciałbym nakręcić 'Frankensteina'. Zleciłem naszym twórcom, aby wymyślili, jak można to zrobić. Nie wiem, czy ktoś inny też już o tym myśli i nic o tym nie słyszałem, ale bardzo chciałbym spróbować i czekam na świetny pomysł. 'Niewidzialny człowiek' udowodnił, że najlepsze pomysły są najprostsze. Myślisz sobie wtedy: 'Jakim cudem nikt na to wcześniej nie wpadł?'. Jeśli ktoś wpadnie na taki właśnie pomysł odnośnie 'Frankensteina', weźmiemy się za niego" - powiedział Blum.
Nakręcony w 1931 roku przez Jamesa Whale'a "Frankenstein" opowiada historię owładniętego obsesją naukowca Henry'ego Frankensteina (Colin Clive), który próbuje tchnąć nowe życie w ciało stworzone z części ciał zmarłych. Z pomocą asystenta Fritza (Dwight Frye) udaje mu się ożywić monstrum (Boris Karloff). Stwór ucieka jednak z laboratorium i rusza w stronę miejscowej wsi, siejąc tam przerażenie.
Boris Karloff w roli Frankensteina to jedna z najbardziej ikonicznych postaci kina. To właśnie on utrwalił w świadomości widzów wygląd legendarnego potwora. Film powstał na motywach klasycznej powieści grozy autorstwa Mary Shelley.
W oczekiwaniu na świetny pomysł na nową wersję "Frankensteina" można oglądać "Niewidzialnego człowieka", który trafi do kin w piątek, 6 marca. Film Whannella opowiada historię Cecilii Kass (Elisabeth Moss), która tkwi w toksycznym związku z naukowcem Adrianem Griffinem (Oliver Jackson-Cohen). Kobiecie udaje się uciec od kontrolującego ją mężczyzny, ale nie może pozbyć się wrażenia, że cały czas jest przez niego obserwowana.