Nowa rola "dziewczyny Bonda"
"Dziewczyna Bonda" to w popkulturze prawdziwa instytucja. Wybór tej, która stanie u boku agenta 007 w kolejnej produkcji o jego przygodach budzi zawsze wielkie emocje i gorące dyskusje. Paradoksalnie jednak tylko nieliczne z nich zrobiły później aktorską karierę (m.in. Kim Basigner). Najczęściej po tym jednym, choć spektakularnym, występie znikały z wielkich ekranów na zawsze. Teraz jednak pojawiła się aktorka, która kiedyś może powiedzieć, że rola "dziewczyny Bonda" była tylko mało istotnym epizodem jej kariery.
Gemma Arterton, bo o niej mowa, pojawiła się u boku Daniela Craiga w "007 Quantum of Solace", ostatniej jak do tej pory odsłonie opowieści o Jamesie Bondzie. W wyścigu o rolę Strawbery Fields, agentki MI6 stojącej u boju 007, pokonała 1500 kandydatek i natychmiast znalazła się w centrum uwagi i świetle jupiterów.
To dzięki roli w Bondzie szybko trafiła na plan kolejnych superprodukcji - "Starcia tytanów" i "Księcia Persji: Piaski czasu". I już te dwie role wystarczyłyby żeby przebić aktorski dorobek większości poprzednich "dziewczyn Bonda".
Arterton jednak, jak zresztą sama przyznaje, potraktowała swoje występy w tych wielkich kinowych hitach jako możliwość szybkiego spłacenia kredytu, który zaciągnęła by studiować w Królewskiej Akademii Sztuki Dramatycznej w Londynie. Natomiast jej aktorskie ambicje koncentrują się wokół niezależnych produkcji filmowych - jak choćby wysoko oceniana mroczna opowieść o porwaniu "Uprowadzona Alice Creed" - i teatru.
To właśnie tam została wypatrzona przez asystentkę Stephena Frearsa i polecona do głównej roli w jego najnowszym filmie - "Tamara i mężczyźni".
Gemma od razu zachwyciła twórcę "Niebezpiecznych związków", "Przebojów i podbojów", czy "Królowej", który dziś mówi o niej wprost - "Jest cudowna. Dowcipna i bardzo utalentowana".
Sukces jego najnowszej komedii obyczajowej każe podejrzewać, że Arterton najciekawsze role ma dopiero przed sobą (m.in. w filmie "Capa" Michaela Manna). A rola "dziewczyny Bonda" staje się tylko miłym początkiem wielkiej kariery.