Noomi Rapace: Powrót do Szwecji
Noomi Rapace, której międzynarodową sławę przyniosła rola Lisbeth Salander w filmie "Millenium: Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet", wraca do Szwecji, skąd wyruszyła na podbój Hollywood. Wszystko za sprawą oryginalnej produkcji Netfliksa, która będzie realizowana właśnie w tym kraju. "Black Crab", bo taki będzie nosić tytuł, zapowiadana jest na postapokaliptyczny thriller akcji.
Udział w "Black Crab" będzie pierwszą rolą Rapace w szwedzkim filmie od dziesięciu lat. Sława, którą zdobyła, wcielając się w ekscentryczną hakerkę w adaptacji prozy Stiega Larssona, sprawiła, że o obdarzoną charakterystyczną urodą aktorkę zaczął dopominać się Hollywood. W kolejnych latach wystąpiła w takich hitach jak m.in. "Sherlock Holmes: Gra cieni", "Prometeusz" czy "System".
Rozgrywający się w postapokaliptycznym świecie thriller "Black Crab" opowie historię szóstki żołnierzy, którzy w trakcie niekończącej się zimy podejmują się niebezpiecznej misji. Ich zadaniem jest przetransportowanie przez skute lodem morze tajemniczej przesyłki, która ma zakończyć trwającą wojnę. Nie mają oni pojęcia, co zawiera przesyłka, którą transportują. Wkrótce będą musieli zdecydować, ile są w stanie poświęcić, by przetrwać.
"Jestem podekscytowana powrotem do Szwecji z okazji zdjęć do 'Black Crab'. Będzie to mój pierwszy szwedzki film od lat. Nie mogę się doczekać, kiedy wskoczę w kostium i wyruszę w tę podróż, badającą cienie ludzkiej psychiki, ślizgającą się przez zniszczone marzenia w świecie będącym na krawędzi" - powiedziała Rapace.
Aktorka czeka też na premierę innego nakręconego w Europie filmu, islandzkiego dramatu "Lamb", którego premiera została zaplanowana na przyszły rok. Data premiery "Black Crab" nie jest znana, ale wiadomo, że nie pojawi się na Netfliksie wcześniej niż w 2022 roku.
"Szwedzi dorastają, wiedząc o tym, że w ich kraju panuje pokój i równość. Żyje się tu dobrze i bezpiecznie. Jednak panująca teraz pandemia pokazała, jak kruche są nasze społeczeństwa. Zagrażają im COVID-19, wojny domowe, globalne ocieplenie czy chaos ekonomiczny. Pokażemy ze szwedzkiej perspektywy, co stanie się z ludzkością, gdy pojawi się chaos" - mówi jeden z producentów filmu, Mattias Montero. Reżyserem "Black Crab" będzie Adam Berg, dla którego będzie to fabularny debiut.