Niemiecki film walczy o Oscara. To opowieść o konformizmie, rasizmie i buncie
Niemiecki dramat "Pokój nauczycielski" to jedna z pięciu produkcji, które powalczą o tegorocznego Oscara w kategorii "najlepszy film międzynarodowy". Obraz trafi na polskie ekrany w pierwszy weekend po oscarowej gali.
Główna bohaterka filmu "Pokój nauczycielski" - Carla Nowak (Leonie Benesch) - rozpoczyna swoją pierwszą pracę w liceum, wyróżnia się idealizmem i wielkim zaangażowaniem.
Kiedy w szkole dochodzi do serii kradzieży, podejrzenie pada na jednego z jej uczniów. Carla postanawia zbadać sprawę na własną rękę. Nauczycielka próbuje mediacji między oburzonymi rodzicami, kolegami i uczniami. Im bardziej desperacko stara się robić wszystko dobrze, tym bardziej młodej nauczycielce grozi załamanie.
Ten trzymający w napięciu dramat o konformizmie, rasizmie i buncie jest wnikliwym spojrzeniem poszukiwanie prawdy we współczesnym społeczeństwie. Reżyser pokazuje najważniejsze tematy publicznej debaty: o rasizmie, sprawiedliwości, odpowiedzialności, manipulacji i zasadach moralnych. Film otrzymał 5 Niemieckich Nagród Filmowych i nominację do Oscara.
O tym, czy "Pokój nauczycielski" otrzyma Oscara, przekonamy się już 10 marca. O statuetkę Akademii w kategorii "najlepszy film międzynarodowy" niemiecka produkcja rywalizuje z: "Ja, kapitan" Matteo Garrone (Włochy), "Perfect Days" Wima Wendersa (Japonia), "Śnieżnym bractwem" Juana Antonia Bayony (Hiszpania) i "Strefą interesów" Jonathana Glazera (Wielka Brytania).