Reklama

Niedoceniona Nicole Kidman

Anthony Minghella ("Angielski pacjent"), reżyser filmu "Wzgórze nadziei", zaatakował przedstawicieli Brytyjskiej Akademii Filmu i Telewizji (BAFTA) za pominięcie w nominacjach do nagród stowarzyszenia gwiazdy swego ostatniego obrazu, Nicole Kidman.

Reżyser uważa, że pominięcie aktorki w rywalizacji o miano najlepszej aktorki, jest dla niego wielkim rozczarowaniem i ma nadzieję, że nie doświadczy podobnego uczucia podczas ogłaszania oscarowych nominacji.

Anthony Minghella z wielkim zadowoleniem przyjął informację, że "Wzgórze nadziei" zdobyło aż trzynaście nominacji do nagród BAFTA, nie może jednak darować członkom szacownego gremium pominięcia Nicole Kidman.

"Ta decyzja rozdarła mi serce. To dziwne, że w tak docenianym, nagradzanym filmie, który jest spójną całością, nagle podczas kolejnych nominacji pominięto jeden z najważniejszych elementów - kreację Nicole" - mówi Anthony Minghella.

Reklama

"Wszyscy, którzy pracowali nas tym obrazem, wiedzą jednak, jak wiele ostateczny kształt tego filmu zawdzięcza Nicole" - dodaje reżyser, który ma także nadzieję, że podobną opinię wystawią aktorce członkowie Amerykańskiej Akademii Filmowej, nominując ją za rolę we "Wzgórzu nadziei" do Oscara dla najlepszej aktorki 2003 roku.

"Wzgórze nadziei" debiutuje na ekranach polskich kin 6 lutego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Anthony Minghella | Nicole Kidman | docenienie | film | aktorka | Wzgórze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy